Jak donoszą lokalne amerykańskie media coraz częściej dochodzi do incydentów gdy ludzie atakują te maszyny. Niektórzy starają się wykraść jedzenie, inni po prostu bez wyraźnej przyczyny niszczą sprzęt kopiąc go, popychając i przewracając. Ilość takich przypadków robi się na tyle duża, że zaczyna być problemem nie tylko dla UberEats, ale także korzystających z tej formy dostarczania jedzenia restauracji.
Zniszczenia robotów dostawczych oraz kradzieże dostaw oznaczają konieczność powtórzenia zamówienia albo rekompensaty.
- Musimy zrobić to jedzenie jeszcze raz, na szczęście jeszcze jesteśmy na to przygotowani – powiedział Steve Avila z Blu Jam Café w rozmowie z KTLA % - Wyobrażam sobie jak to musi dotykać także firmy dostawcze, bo przecież te roboty są bardzo drogie.
Sporo dokumentacji wandalizmu wobec robotów można znaleźć na portalu TikTok. Możemy tam zobaczyć zarówno przypadki zwykłego niszczenia sprzętu jak i kradzieży, gdzie ludzie zupłełnie nie przejmują się alarmem otwartej lodówki pojazdu. Skąd ta agresja? Nie są to wściekli byli dostawcy mszczący się na kimś, kto "zabrał im pracę". To raczej zwykły ludzki wandalizm, który objawia się po prostu w kolejnej formie.
Roboty dostawcze dostarczyła firmie UberEats ekipa Serve Robotics, która przekonuje, że przy obsłudze 200 restauracji w LA mają 99,9% skuteczności dostarczania jedzenia na czas. W planach chcą rozszerzyć działalność na kolejne miasta i stany, docelowo wprowadzić na ulice nawet 2000 takich maszyn.