Ciemnoszare stroje mają przede wszystkim znacznie lepiej pasować do zróżnicowanych sylwetek astronautów. To tym ważniejsze, że na Księżycu w ramach trwającego projektu Artemis ma wylądować kobieta. Ciekawe jest także to, że de facto NASA nie zamawia strojów na własność. Jak tłumaczy Lara Kearney pracująca w NASA w programie badającym możliwości poruszania się ludzi poza pojazdami i na powierzchniach nieziemskich, agencja podpisuje umowę z należącą do SpaceX firmą Axiom, która zaprojektowała to wyposażenie. Astronauci polecą w kosmos rakietami Falcon 9 oraz wahadłowcem Dragon (także od SpaceX), a rząd zapłaci prywatnym firmom za usługi, nie biorąc sprzętu na własność.
Tworząc nowe stroje Axiom skorzystał z niektórych rozwiązań NASA, ale dorzucił także kilka nowych. Na przykład jest to rodzaj wewnętrznego pęcherza z powietrzem pod ciśnieniem. Wzmocniony na zewnątrz specjalnymi tworzywami ma zapewnić dodatkowe bezpieczeństwo użytkownikom. Nowym rozwiązaniem jest także konstrukcja stawów, które pozwalają na dokładniejszą pracę narzędziami w skalistych warunkach księżycowego Bieguna Południowego. Zmienił się także kształt wizjeru hełmu, który rozszerza pole widzenia. Oczywiście wraz z tymi zmianami pojawiły się nowe rozwiązania dotyczące chłodzenia stroju, doczepionej na hełmie kamery oraz poprawiony system wchodzenia i wychodzenia ze stroju. Zamiast zakładania go po kawałku, będzie wchodziło się do niego przez właz.
Niestety jednak nie wszystko jeszcze udało się idealnie usprawnić. Pytani przez dziennikarzy na konferencji prasowej przedstawiciele Axiom przyznają, że w jednym segmencie zmian nie ma. Podobnie jak w strojach z misji Apollo w latach 60-tych i 70-tych wyzwaniem nie do pokonania jest… toaleta. Niezależnie od tego czy strój składa się z części, czy można z niego wyjść przez właz, gdy pojawi się potrzeba, oba te rozwiązania nie pomagają. Co zatem zrobić?
- Tak, wciąż używamy pieluch w skafandrach kosmicznych – mówi bez ogródek Russel Ralston z Axiom – szczerze mówiąc to bardzo efektywne rozwiązanie. Czasem prostota jest najlepsza.
Wierzymy na słowo, natomiast nie zazdrościmy, bo praca na Srebrnym Globie to i tak wyzwanie tylko dla kosmicznych orłów. Realizowanie tego z dodatkowym „ładunkiem” może nie być najprzyjemniejsze.
Polecany artykuł: