Historia jest tym zabawniejsza, że wydarzyła się naprawdę. Opisuje ją Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków na swoich mediach społecznościowych. W miejscowości Zaniówka (okolice Parczewa w lubelskim) pewien mężczyzna podczas poszukiwania części sprzętu rolniczego wykorzystywał prosty wykrywacz metali. No i znalazł, z tym, że nie części, a całość – ceramiczny dzbanek, nazywany niegdyś siwakiem, w którym pozostawiono około 1000 monet.
Oględziny ekspertów przyniosły informację, że jest to zbiór monet litewskich i koronnych z XVII wieku. Przez wieki w ziemi oczywiście siwak „nabawił się” uszkodzeń, a monety zaśniedziały, jednak wciąż stanowią dla archeologów prawdziwy skarb. Wyliczając zawartość naczynia Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków opisuje 115 sztuk luźnych monet, 62 tak zwane zlepieńce (monety sklejone przez korozję po kilka razem). Całość znaleziska waży 3 kilogramy. Do tego udało się na miejscu zabezpieczyć fragmenty tkaniny oraz części uszkodzonego naczynia. Skarb trafi teraz do dalszych badań, do Działu Archeologii Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej.