Naukowcy: rozgwiazdy nie mają ramion. Jak to? To co to u diabła jest?

i

Autor: Pixabay

Naukowcy: rozgwiazdy nie mają ramion i tułowia. Jak to? To co to u diabła jest?

2023-11-14 15:03

Jak to, to Patryk Rozgwiazda z kreskówki „SpongeBob Kanciastoporty” cale by tak nie wyglądał? Całe dzieciństwo właśnie legło w gruzach! „Nie są tym, co zakładli naukowcy na temat tych zwierząt” – to zdanie z opisu badań, które wstrząsnęły oceanicznymi zoologami i z pewnością będą spędzać sen z powiek animatorom przyszłych podwodnych bajek dla dzieci. v

Opublikowane w naukowym czasopiśmie „Nature” badanie zostało przeprowadzone w CZ Biohub San Francisco, instytucie badawczym działającym przy Uniwersytecie Stanforda. Wygląda na to, że rozsądzi ono trwający od wielu dekad spór o to, gdzie wyznaczyć granice tułowia i głowy rozgwiazdy.

Bo właściwie jak to zrobić? Te dziwaczne szkarłupnie poruszają się za pomocą malutkich nóżek z przyssawkami, których dwa rzędy znajdziecie na każdym ramieniu. Ich otwór gębowy jest umieszczony w środku, u zbiegu ramion po spodniej stronie, a odbyt na wierzchniej. Wszystko właściwie by wskazywało na to, że to jedna głowa w środku i ramiona rozchodzące się na różne strony.

Otóż nie, to ludzka interpretacja i uproszczenie, które zwyczajowo sami wprowadziliśmy by jakoś uporządkować sobie spojrzenie na ten nieoczywisty gatunek. W badaniu CZ Biohub San Francisco czytamy, że najprawdopodobniej jest dokładnie odwrotnie i tak naprawdę zwierzę to nie ma „torsu” czy ramion tylko połączone ze sobą głowy.

- Wygląda to tak, jakby rozgwiazda kompletnie nie posiadała tułowia i najlepiej można ją opisać jako pełzającą po nie morskim głowę – tłumaczy Laurent Formey, główny autor opublikowanego przez „Nature” badania, którego cytuje „Eurekalert!” - Nie są tym, co zakładali naukowcy na temat tych zwierząt.

Do takich wniosków naukowcy doszli analizując dokładnie cykl rozwojowy tych zwierząt, obserwując nie tylko rozwój samych osobników, ale to jak po kolei działają w tym procesie ich geny.

Większość zwierząt, w tym ludzie, mają względnie symetryczną budowę ciał i można wyznaczyć ich oś od głowy do ogona (lub odpowiednich punktów). W 1995 roku Nagrodę Nobla otrzymała trójka naukowców, którzy pokazali, że ten rodzaj konstrukcji zależny jest od „przełączników molekularnych”, które zakodowane są w genach pojawiających się w rejonie tułowia i głowy. Innymi słowy: mamy w genach instrukcję, która pozwala naszemu organizmowi się zbudować i jest ona dość podobna u większości zwierząt, w tym sporej części kręgowców, ryb oraz owadów.

Jednak nie da się tego prawa zastosować do wszystkich organizmów i właśnie to jest chyba najważniejsza lekcja z odkrycia dotyczącego rozgwiazd. Ich „plan budowy ciała” zawarty w genach przebiega inaczej niż ten najpopularniejszy, tworzący symetryczne ciała. Owszem, tu też zachodzi symetria, ale nie dwustronna, a pięciostronna i więcej. Niektórzy podejrzewali, że może jest to pięć połączonych tułowi z jedną głową, albo odwrotnie – z pięcioma głowami.

Jednak na podstawie tego jak zachowują się w procesie powstawania nowego osobnika geny zauważono właśnie, że ich rozwój przypomina raczej działanie genów odpowiadających za powstawanie głowy i ramion. Wszystko zatem wskazuje na to, że są to po prostu pełzające paszcze? Zdecydowanie nie pasuje to do sympatycznego Patryka w kolorowych gatkach. Z sympatycznego stworzonka z kreskówki rozgwiazda stała się bywalcem sennych koszmarów. Dzięki państwo naukowcy za nic! Chyba nie chcieliśmy tego wiedzieć!

Najlepsi wokaliści rockowi wszech czasów - Polska