Lubisz pracować w kawiarni? Ta wiadomość niemiło cię zaskoczy

i

Autor: FreePik

STOP LAPTOPOM

Lubisz pracować w kawiarni? Ta wiadomość niemile cię zaskoczy

2025-03-28 11:46

Kawiarnie w całej Polsce coraz częściej mówią stanowcze "nie" osobom, które przez długie godziny okupują stoliki z laptopami. Właściciele lokali gastronomicznych wprowadzają zakazy pracy zdalnej w weekendy i wyznaczają specjalne strefy dla klientów korzystających z komputerów. Za tymi decyzjami kryje się nie tylko ekonomia, ale i chęć przywrócenia kawiarnianego klimatu. Tylko czy to aby na pewno dobra decyzja?

Jeszcze kilka lat temu praca z laptopem w kawiarni była uważana za synonim wolności i nowoczesnego stylu życia. W dobie pracy zdalnej wiele osób uznało kawiarnie za idealne miejsce do pracy – z dobrą kawą, internetem i przyjemnym tłem. Dziś jednak coraz więcej właścicieli lokali gastronomicznych doszło do wniosku, że ta moda wymknęła się spod kontroli. W odpowiedzi na rosnącą liczbę "cyfrowych rezydentów" przy stolikach, kawiarnie wprowadzają surowe zasady. W których miejscach laptopy nie są już mile widziane?

Warszawskie kawiarnie już postawiły granice

W stolicy zjawisko laptopowej okupacji stolików stało się tak powszechne, że niektóre lokale postanowiły interweniować. Ministerstwo Kawy już pod koniec zeszłego roku wprowadziło zakaz korzystania z laptopów w weekendy, a w tygodniu wyznaczyło specjalne strefy do pracy. Podobne rozwiązanie zastosowała kawiarnia STOR Café – tutaj również pojawiły się "strefy bez laptopów", a ich liczba znacząco zwiększa się w dni wolne od pracy.

Poznań też mówi laptopom: "stop" 

W Poznaniu sytuacja przybrała nieco ostrzejszy obrót. Gdy w kawiarni Taczaka 20 dwoje klientów zajmowało stolik od otwarcia aż do południa, zamawiając jedynie po jednej kawie, właściciele uznali, że miarka się przebrała. Zdecydowali się na weekendowy zakaz korzystania z laptopów, podkreślając, że to niewielki lokal, który musi dbać o płynność obrotu.

I choć ta decyzja wywołała burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych, wielu innych właścicieli zaczęło poważnie rozważać podobne rozwiązania w swoich lokalach.

Gdzie kończy się praca, a zaczyna relaks?

Wprowadzane ograniczenia to nie tylko kwestia finansów, ale też próba zdefiniowania na nowo, czym właściwie ma być kawiarnia. Czy to miejsce pracy, czy przestrzeń relaksu? Czy każdy klient, który zamówi jedną kawę i siedzi przy stoliku przez cztery godziny, faktycznie powinien czuć się mile widziany?

Tym bardziej, że w Warszawie dostępne są przestrzenie przygotowane specjalnie z myślą o pracy – jak oddziały banków, strefy w galeriach handlowych czy lokalne centra przedsiębiorczości. Kawiarnia to przede wszystkim lokal gastronomiczny – przypominają właściciele – a nie darmowe biuro z kawą.

Nie brakuje jednak krytyków tak restrykcyjnych zasad. Przeciwnicy zwracają uwagę na fakt, że nie wszyscy kawiarniani coworkerzy przesiadują przez długie godziny z jedną kawą. Liczni klienci, którzy decydują się na pracę w kawiarni, zamawiają kilka napojów, a nierzadko także decydują się na deser lub ciepły posiłek. W takim przypadku trudno mówić o stratach ekonomicznych.

Nowy trend czy chwilowa reakcja?

Czy zakazy laptopów w kawiarniach to tylko chwilowa moda, czy początek nowego trendu? Wiele wskazuje na to, że coraz więcej lokali będzie szukać sposobów na pogodzenie potrzeb różnych klientów – tych, którzy chcą popracować, i tych, którzy przyszli na kawę z przyjaciółmi.

Kawiarnie przypominają, że są miejscem spotkań, rozmów i odpoczynku, a nie biurem na pół etatu. I chociaż zakazy budzą kontrowersje, może właśnie dzięki nim odzyskamy to, co w kawiarniach najcenniejsze – przytulną, odprężającą atmosferę.

Źródło - warszawawpigulce.pl

CZEGO POKOLENIE Z NAUCZY BOOMERÓW? O ZMIERZCHU. LIFE COACHING TO ZŁO! | Marta Niedźwiecka - Mellina
Źródło: Lubisz pracować w kawiarni? Ta wiadomość niemile cię zaskoczy