Amerykańska aplikacja Circuit opublikowała na swoim blogu wyniki interesującego badania opinii publicznej. Zlecili oni przepytanie ankietowanych na temat rzeczy, które są w stanie odstraszyć od nas osobę i zrujnować relację już na pierwszej randce. Okazuje się, że wśród wielu czynników, takich jak styl prowadzenia pojazdu, agresja na drodze lub zbyt wolna jazda, pisanie wiadomości podczas prowadzenia albo siedzenia na mediach społecznościowych za kółkiem dobór muzyki także może odgrywać istotną rolę.
Jak zatem prezentuje się lista muzycznych odstraszaczy? Zanim ją podamy musimy zaznaczyć, że badania przeprowadzono w USA, zatem wyniki oddają specyfikę tamtejszego rynku muzycznego. Postaramy się ją wyjaśnić. Oto gatunki, a liczba procentowa oznacza ilość osób, które stwierdziły, że puszczanie tego w samochodzie byłoby dla nich powodem do zakończenia randki.
- 28% - gospel
- 24% - country
- 21% - hip-hop/rap
- 19% - metal
- 14% - EDM (elektroniczna muzyka taneczna)
Co mówi nam to zestawienie? Otóż pierwsze miejsca dla muzyki gospel i country mogą wiązać się z poglądami. Tak jak gospel w USA jest ściśle związany z tamtejszymi wspólnotami religijnymi, tak country jest kojarzony z konserwatywną częścią społeczeństwa. Co ciekawe, country ma znacznie więcej fanów niż rock czy hip-hop, jednak opiera się na własnych mediach i swojej scenie, podobnie jak w Polsce swoje własne, oddzielone od innych gatunków muzyki kanały ma disco polo. Czy w Polsce te wyniki wyglądałyby podobnie? Szczerze w to wątpimy, poza tym wszystko zależałoby od grupy, której zadalibyśmy pytanie.
W amerykańskim badaniu zaszyta jest dla nas, miłośniczek i miłośników rocka, bardzo dobra wiadomość. Rock nie pojawił się w tym zestawieniu, zatem nie zakończy randki, a fakt, że metal jest źle postrzegany przez mniejszą ilość osób niż szalenie przecież popularny hip-hop to dobra prognoza na przyszłość gitarowego grania. Na koniec jednak chcemy podkreślić, że ocenianie kogokolwiek na podstawie muzyki, której słucha jest naprawdę chybionym pomysłem i może doprowadzić do odrzucenia ciekawej znajomości. Zamiast bawić się w etykietki gatunków i przynależności lepiej po prostu porządnie porozmawiać.
Chyba nikt tak wspaniale nie podsumował randkowania i oceniania na podstawie muzyki jak Henry Rollins w jednym ze swoich kultowych występów komediowych. Zobaczcie go zresztą sami!
Polecany artykuł: