Czujesz ten zapach? Uciekaj!
Cieplejsze dni w lutym sprawiły, że ludzie zatęsknili za spacerami na łonie natury. A ta sytuacja z tygodnia na tydzień będzie się nasilać. Za pasem wiosna, a więc i spacery po lesie, wycieczki itp. Trzeba zdać sobie sprawę, że wiosna to także czas wzmożonej aktywności dzikiej zwierzyny. Ta w poszukiwaniu jedzenia przemierza ścieżki i lasy, a co za tym idzie, rośnie ryzyko spotkania. Podziwiając uroki budzącego się po zimie lasu warto być czujnym. Pomóc w tym może zapach, który każdy z nas kojarzy. Co to za zapach i co on oznacza? Może uratować życie, a z pewnością oszczędzić dużego stresu i strachu.
Zapach maggi świadczy o dzikach!
Jeżeli podczas spaceru niespodziewanie poczujemy w lesie zapach maggi, może on zwiastować obecność dzików! Biolog, Konstantin Borner z Leibniz-Institut Für Zoo tłumaczy, że zapach dzików faktycznie przypomina popularną przyprawę. Przyjęło się, że ten zapach pochodzi o lubczyku, a dziki często zajadają się nim, jednak nie do końca jest to prawdziwe stwierdzenie. O ile zwierzęta mogą zjadać te roślinę, to ich zapach przypominający maggi, jest kwestią przypadku.
Co więcej, ten sam zapach może przyciągać dziki. Jeżeli zwierzę poczuje maggie z pewnością podąży w jego kierunku. Biolog Konstantin Borner tłumaczy to zjawisko zainteresowaniem dzików glutaminianem zawartym w maggi.
Spotkałeś dziki w lesie? Jak się zachować?
Co zrobić, gdy staniemy oko w oko z dzikiem?
- Najważniejsze to zachowanie spokoju, nie podnoszenie głosu, oraz brak gwałtownych ruchów. Szczególną ostrożność trzeba zachować w okresie wiosennym, kiedy pojawiają się młode dziki. Warchlaków nie wolno dotykać ani zabierać z lasu. Jeśli matka jest w pobliżu, może stać się bardzo agresywna i zaatakować. Dlatego w przypadku spotkania nawet młodego dzika należy spokojnie się oddalić – tłumaczą Lasy Państwowe.
Polecany artykuł: