Zdjęcia z bananem opanowują polski internet, a do akcji włącza się coraz więcej osobistości ze świata kultury. O co chodzi? Dlaczego banan stał się symbolem protestu i skąd to całe zamieszanie w naszym kraju?
JAK WYNIKA Z BADAŃ, ROCK AND ROLLOWI 'ŹLI CHŁOPCY', RZADZIEJ UPRAWIAJĄ SEKS
Zdjęcia z bananem - o co chodzi w proteście?
Zdjęcia z bananami opanowują internet i coraz więcej osobistości ze świata kultury włącza się w nietypowy protest, o co chodzi? Muzeum Narodowe w Warszawie podjęło decyzję o usunięciu prac Natalii LL 'Sztuka konsumpcyjna' oraz Katarzyny Kozyry 'Pojawienie się Lou Salome'. Chodziło o to, że prace mogą mieć wydźwięk dwuznaczny i źle działać na przykład na młodzież.
RAMMSTEIN - RADIO - TEKST PO POLSKU [TŁUMACZENIE]
Wiele osób sprzeciwiło się tego typu zachowaniu, nazywając to cenzurą sztuki i zakładaniu knebla artystom. W ramach protestu, wiele osób zaczęło fotografować się z bananami, a na Facebooku powstała specjalna grupa 'Jedzenie Bananów pod Muzeum Narodowym'. Jest również plan, by 29 kwietnia jeść banany pod Muzeum Narodowym w Warszawie.
29 kwietnia pojawiło się oświadczenie prof. Jerzy Miziołek, który jest dyrektorem Muzeum Narodowego w Warszawie. Jak się okazuje, prace zostaną przywrócone, w oświadczeniu czytamy:
W sprawie reorganizacji Galerii Sztuki XX i XXI Wieku nie byłem wzywany do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a wszystkie decyzje podjąłem osobiście, po konsultacjach ze specjalistami zajmujących się sztuką XX i XXI wieku. W związku z zaistniałą sytuacją podjąłem decyzję o dalszym eksponowaniu ww. dzieł do dnia rozpoczęcia prac rearanżacyjnych.
Oto niektóre zdjęcia, które pojawiły się w ramach protestu: