Te trzy programy zdefiniowały poczucie humoru całej generacji. Lata 90-te to czas ciągłych przemian, zachłyśnięcie się wolnością, Zachodem, pojawienie się w sklepach towarów, których wcześniej nie było. Z drugiej strony zmieniająca się gospodarka jednych wynosiła do wielkich majątków, a innych pozostawiała na bocznicy ubóstwa. W miastach kwitł rock, grunge i reggae, a na wsiach rodziło się disco polo oraz polski dance, a w telewizjach nie brakowało programów satyrycznych. Jak się zestarzały?
Każda dekada ma swoje poczucie humoru. Na początku XXI wieku rozwój internetu przyniósł nam memy, śmieszne obrazki oraz obrazoburczy, cięty, ironiczny i sarkastyczny humor. Kabaret Potem tworzył filmy w ramach A’YoY, dzisiejsi rodzice fanów Nocnego Kochanka nucili Arkę Satana, a inni Creampolo. W czasie pandemii rozpoczął się boom na stand-up, który w Polsce wcześniej owszem istniał, jako monolog kabaretowy, jednak w nowej formule okazał się idealnym nośnikiem uśmiechu na trudne czasy. A jak to było… przed internetem? Zajrzyjmy do dawnych programów satyrycznych i sprawdźmy czy i dziś nas bawią? Zobaczcie naszą galerię na otwarciu artykułu!
Oto ranking 10 najlepszych zespołów rockowych. Czołówka może zaskoczyć!
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.