Wyścig z 16.08.2016 na torze kolarskim w Rio de Janeiro powtarzano trzy razy, a wszystko to z powodu złamania zasad regulaminu. Kolarze minimalnie wyprzedzali rozpędzający ich motorower, nazywany derną, zanim ten opuścił welodrom. Zasadniczo sędziowie powinni zdyskwalifikować zawodników, którzy dopuścili się złamania regulaminu - wtedy wzrosłyby szanse pozostałych. Jednak, komisja sędziowska postanowiła dopuścić sportowców do powtórzonego wyścigu, co wzbudziło wiele kontrowersji.
Bez motorka. Ciasno. #keirin #MisjaRio pic.twitter.com/J7Z6UwbzQK
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) 16 sierpnia 2016
Not again!
— BBC Sport (@BBCSport) 16 sierpnia 2016
The keirin final is stopped for a second time.
Someone will be disqualified https://t.co/oHDA24KpiH pic.twitter.com/yKEKVhp1kW
Nasi zawodnicy, w finale uplasowali się na 6. i 9. pozycji, jeżeli nadal nie wiecie o czym mówimy i nie bardzo rozumiecie zasady, to poniżej wszystko wyjaśniamy.
Keirin - zasady wyścigu
Kolarstwo torowe uprawia się tylko na rowerach torowych, które posiadają 28 calowe koła. Są to rowery podobne do rowerów szosowych, lecz posiadają uproszczoną i lżejszą konstrukcję. Tory, nazywane często welodronami, mają kształt zbliżony do bieżni lekkoatletycznych, zaś na łukach są mocno pochylone, aby można było na nich utrzymywać stałą prędkość.
Keirin to rodzaj sprintu na torze, w którym może wystartować od 4 do 9 zawodników. W pierwszych okrążeniach, zawodnicy jadą za pilotem prowadzącym na motocyklu lub skuterze, który nadaje coraz szybsze tempo (do 45-50 km/h). W tej części wyścigu zawodnicy starają się zająć jak najlepsze miejsce do startu, a następnie na 600-700 m przed metą pilot zjeżdża na bok, zaś zawodnicy przyspieszają, rozpoczynając wyścig do mety. Warto dodać, że Keirin stał się dyscypliną olimpijską w 2000 roku, podczas igrzysk w Sydney. Ciekawostką jest to, że Keirin w Japonii i Korei Południowej to rodzaj hazardu i niesamowity biznes oparty na zakładach bukmacherskich. Jeśli czujecie się zaciekawieni, to polecamy Wam byście zobaczyli prawdziwy Matrix na torze kolarskim, to robi wrażenie.
