Konflikt Soundgarden i Vicky Cornell trwa cały czas i wygląda na to, że jest coraz gorzej. Chodzi oczywiście o prawa autorskie do muzyki Soundgarden, które według wdowy po Chrisie Cornellu, są jej odebrane, a finanse niejasne i zatajane. O co dokładnie chodzi w konflikcie?
Polecany artykuł:
Vicky Cornell zarzuca zespołowi Soundgarden, że ten zataja przed nią finanse
Jak przekazał serwis 'TMZ', Vicky Cornell złożyła pozew przeciwko muzykom Soundgarden. Oczywiście chodzi o pieniądze, które według wdowy po Chrisie Cornellu są za małe. Jak twierdzi kobieta, członkowie zespołu zaproponowali jej 300 tysięcy dolarów za udziały zmarłego wokalisty. Według Vicky, jest to zbyt mała kwota, bo nie w niej zysków z marki, merchu czy ewentualnych przyszłych tras grupy.
Jak twierdzi wdowa, grupa uniemożliwia jej wgląd w sprawozdania finansowe Soundgarden.
Konflikt między Vicky Cornell i zespołem Soundgarden trwa praktycznie od śmierci Chrisa Cornella. Przyomnijmy, że wokalista Soundgarden popełnił samobójstwo 18 maja 2017.