Robert Leszczyński nie żyje

i

Autor: fot. wbf

Robert Leszczyński: prokuratura ujawniła przyczyny śmierci krytyka muzycznego

2015-09-08 17:27

Robert Leszczyński: przyczyna śmierci. Prokuratura podała do publicznej wiadomości informację o tym, co spowodowało śmierć 48-latka, jednego z najbardziej rozpoznawanych polskich krytyków muzycznych.

[AKTUALIZACJA] Przyczyną śmierci Roberta Leszczyńskiego były zaburzenia metaboliczne w przebiegu cukrzycy - takie są oficjalne wyniki sekcji zwłok dziennikarza muzycznego. Do prokuratury rejonowej na warszawskiej Ochocie wpłynęła ona wraz z opinią toksykologiczną. Wiadomo już z całą pewnością, że 1 kwietnia 2015 to nie używki, a cukrzyca zabiła krytyka.

[AKTUALIZACJA 4 kwietnia 2015] W sprawie śmierci Roberta Leszczyńskiego zostało wszczęte śledztwo. Prokuratura bada możliwość nieumyślnego spowodowania śmierci. Zlecono również sekcję zwłok, która lepiej określi przyczynę zgonu dziennikarza - okazuje się bowiem, że niekoniecznie winna jest temu przykremu wydarzeniu niezdiagnozowana cukrzyca Leszczyńskiego. Opinia toksykologiczna na obecność substancji odurzających może być w tym przypadku kluczowa dla sprawy śmierci Roberta Leszczyńskiego.

Robert Leszczyński nie żyje
. Polski dziennikarz i krytyk muzyczny był rozpoznawalny przez telewidzów jako jeden z jurorów podczas czterech edycji muzycznego talent show Idol, a następnie jako prowadzący autorski program Mop Man - zatytułowany tak z powodu charakterystycznej fryzury Roberta czyli jasnych dredów. Był także rzecznikiem prasowym Przystanku Woodstock. Przez wiele lat pracował w Gazecie Wyborczej jako dziennikarz muzyczny, przeprowadzając wywiady z największymi gwiazdami światowej muzyki. Był także redaktorem naczelnym miesięcznika Laif i kierował przez jakiś czas działem Kultura i Styl w tygodniku Wprost. Udzielał się czynnie w polityce - między innymi w Partii Demokratycznej, a następnie w Zielonych 2004 i w Ruchu Palikota, nie udało mu się jednak zdobyć mandatu poselskiego ani radnego.

ac
źródło: TVN24

Pogoda na jesień 2015 - długoterminowa. Czas przytulić Umbrella?