Gdy Red Hot Chili Peppers wydawali 'Californiacation', nie brakowało głosów zachwytu, jak również głosów sprzeciwu. Jedni chwalili album za świetne kompozycje i prawdziwe hity, inni zarzucali zbytnią komercjalizację zespołu. Finalnie, album do dziś uznawany jest za obowiązkową pozycję w historii rocka, a w dyskografii zespołu oceniany jest dosyć wysoko. Z okazji 20-lecia albumu, przypominamy 3 fakty, które trzeba wiedzieć o tym krążku.
ŁYDKA GRUBASA WYDAŁ GRĘ NA URZĄDZENIA MOBILNE
Inspiracja rapem
Nie każdy pamięta, ale numer 'Get on Top' został zainspirowany twórczością rapowej grupy Public Enemy. To w zasadzie słychać bardzo mocno.
Woodstock 1999 i kac moralny
Po wydaniu albumu, zespół ruszył w ogromną trasę koncertową i został poproszony o zamknięcie festiwalu Woodstock 1999. Niestety, nie był to udany koncert, a sam Kiedis wspominał:
Zdałem sobie sprawę z tego, że zaistniała sytuacja nie ma nic wspólnego z pierwotną ideą festiwalu. Nie była symbolem pokoju i miłości. Była symbolem żądzy, chamstwa i zachłanności. Po koncercie zostaliśmy skrytykowani przez stacje radiowe za zagranie "Fire". Ale my też obwinialiśmy samych siebie
Produkcją miał zająć się David Bowie
Nie każdy pamięta, że zespół planował zmienić producenta płyty. Zamiast Ricka Rubina, produkcją miał zająć się David Bowie! Grupa postanowił jednak zostać przy Ricku Rubinie, ponieważ dawał najwięcej swobody podczas nagrań.
W INTERNECIE BĄDŹ SOBĄ! SPOT OLX BIJE REKORDY POPULARNOŚCI [WIDEO]