Polski akcent w hicie Netflixa. Zapytaliśmy twórcę, czemu właśnie Kraków

i

Autor: Netflix Polski akcent w hicie Netflixa. Zapytaliśmy twórcę, czemu właśnie Kraków

Tylko u nas

Polski akcent w hicie Netflixa. Zapytaliśmy twórcę, czemu właśnie Kraków

2024-09-13 18:14

"Emily w Paryżu" wyruszyła do Rzymu, ale po drodze nie omieszkała wspomnieć o… Krakowie. Okazuje się, że twórca serialu Netflixa jest fanem naszego polskiego miasta, a trzech członków obsady wpadło do nas z wizytą z okazji premiery 2. części 4. sezonu. Ale czemu właśnie Kraków? O to zapytaliśmy twórcę serialu, Darrena Stara.

Spis treści

  1. "Emily w Paryżu" z polskim akcentem. Kraków doceniony!
  2. Czemu akurat Kraków? Twórca "Emily w Paryżu" tłumaczy
  3. "Emily w Paryżu" czy "Emily w Rzymie"?

"Emily w Paryżu" z polskim akcentem. Kraków doceniony!

"Emily w Paryżu" wróciła z kolejną porcją odcinków, a te narobiły nieco zamieszania, zwłaszcza w Polsce. Główna bohaterka, okłamując swą szefową, obwieściła bowiem, że wyrusza na tzw. city break do naszego wspaniałego Krakowa. Jej kumpel z pracy, Luc, podłapał temat, a byłą stolicę Polski określił mianem "najlepszego miasta w Europie". I choć wcielający się weń Bruno Gouery nie miał w gruncie rzeczy pojęcia, o czym mówi, uwierzył swemu bohaterowi na słowo. A później zdał się na łaskę wujka Google.

Absolutnie nic (nie wiedziałem o Krakowie – przyp. red.), więc przeszukałem internet, by znaleźć zdjęcia Krakowa i wyobrazić sobie, jak tam jest. – wyznał w rozmowie z Eską.

Aktor szybko zyskał okazję, by zweryfikować poglądy Luca. W czwartek 12 września (nasza rozmowa odbyła się 9 września) Bruno Gouery, Samuel Arnold (Julien) i William Abadie (Antoine) zawitali w Krakowie, by wraz z polskimi fanami uczcić debiut nowych odcinków serialu. I, jak można było przypuszczać, absolutnie się w tym mieście zakochali.

To grany przeze mnie serialowy Luc okazał się miłośnikiem Krakowa, a ja mogę się z nim tylko zgodzić! Z każdą kolejną spędzoną tu godziną odkrywam to miasto na nowo i już całkowicie się w nim zakochałem. Kraków ma w sobie coś magicznego, co sprawia, że czuję się tu jak w domu. –obwieścił Bruno [za: Netflix].

"Emily w Paryżu": gwiazdy serialu o wycieczce do Krakowa, nowej piosence Mindy i przyszłości serialu

Czemu akurat Kraków? Twórca "Emily w Paryżu" tłumaczy

A skąd w ogóle pomysł na Kraków? I jak już celowali w polskie miasto, dlaczego nie wybrali naszej stolicy, Warszawy? O to udało nam się zapytać Darrena Stara, twórcę całego tego zamieszania, oraz Philippine Leroy-Beaulieu kreującą postać Sylvie Grateau. Okazuje się, że choć filmowiec nigdy w Krakowie nie był, wiele się o jego pięknie nasłuchał. Philippine miała zaś kiedyś przyjemność widzieć miasto na własne oczy i była nim wprost zachwycona.

Jest przepiękny! Wycieczka do Krakowa to lepszy pomysł niż Warszawa, nawet jeśli Sylvie tego nie rozumie. – skwitowała aktorka.

Dokładnie. Kraków posiada ten urok starego miasta. (…) słyszałem o nim wiele dobrego. – wtórował jej Darren Star.

"Emily w Paryżu" czy "Emily w Rzymie"?

A skąd pomysł z wyprowadzką do Rzymu? Darren Star twierdzi, że historia Emily sama ich tam zaprowadziła, a klimat wiecznego miasta doskonale pasuje do założenia serialu.

To drugie z najbardziej romantycznych miast Europy. Wykorzystaliśmy więc okazję, by zabrać tam widzów, ale też opowieść nas tam po prostu zaprowadziła. To nie był przypadek. – przyznał w naszej rozmowie.

Zmiana adresu oznaczała też szereg zmian dla ekipy filmowej, w końcu Rzym znacząco różni się od Paryża.

Rzym ma zupełnie inną energię niż Paryż. To znacznie starsze miasto i mówiąc szczerze zdumiewa mnie, że kręcenie tam przyszło nam z taką łatwością. Mieliśmy świetną ekipę i ogarnęliśmy to logistycznie, ale fascynuje mnie, jak wszystko działa w tym mieście. – podsumował Darren Star.

Philippine Leroy-Beaulieu zwraca też uwagę na jakże odmienny klimat miasta – dosłownie i w pewności. Lokalsi traktowali ich zupełnie inaczej, a pogoda pozwoliła wyrwać się z zimowego letargu.

Było tu też całkiem gorąco, a my właśnie przylecieliśmy z Paryża, w którym kręciliśmy odcinek świąteczny. Tymczasem tu było tak jasno, a ludzie się uśmiechali i przytulali nas, więc była to olbrzymia zmiana klimatu. – dodała.

A czy Emily ruszy w dalszą podróż, zostawiając za sobą zarówno Paryż, jak i Rzym? Darren Star jest otwarty na taką ewentualność, gdyż podoba mu się pomysł Emily podbijającej Europę. W podobnym charakterze wypowiedziała się odtwórczyni głównej roli, Lily Collins.

To mogłoby być fajne. Podoba mi się pomysł poznawania nowych miast, zwłaszcza, że Emily powinna więcej podróżować. Wciąż jest młoda i w ten sposób mogłaby lepiej poznać siebie. No i zaletą Europy jest to, że wiele miast jest tak blisko, wystarczy kupić bilet i wsiąść do pociągu. – stwierdziła w wywiadzie dla Eski.

Polski akcent w "Emily w Paryżu". Twórca tłumaczy, czemu akurat Kraków

Całe rozmowy, z których dowiecie się m.in. jaka przyszłość czeka Mindy, Luca i Luciena oraz czy Sylvie otrzyma własny spin-off, znajdziecie w załączonych materiałach wideo. Wszystkie odcinki "Emily w Paryżu" obejrzycie zaś w Netflixie.

SPRAWDŹ TEŻ: Sylvie z "Emily w Paryżu" dostanie własny serial? Twórca wyraził się jasno

Listen on Spreaker. Źródło: Polski akcent w hicie Netflixa. Zapytaliśmy twórcę, czemu właśnie Kraków