W dzisiejszym świecie, gdzie liczy się każda sekunda uwagi, gdzie wszechobecny multitasking każe nam obserwować dziesiątki stron, kont, adresów i jeszcze pracować, liczy się mocny i konkretny przekaz. Niczym cios wojownika ninja. Takie też jest wprowadzenie do fabuły filmu. Bardzo dobrze, nie lubimy jak trzeba zbyt długo czekać na akcję.
„Przyszłość, rok 1999. Chciwość i żądza władzy doprowadziła do rozłamu w najpotężniejszym klanie Ninja. Dwóch braci zwróciło się przeciwko sobie. Czas wyrównania starych rachunków właśnie nadchodzi.”
Nie będziemy Wam zdradzać przebiegu akcji filmu, zachęcamy do obejrzenia. Tak jak wspieramy niezależną scenę rockową, tak miło nam widzieć ludzi, którzy w ramach pasji robią takie produkcje. Za stworzenie filmu „Ninja Tango Mortale” odpowiada grupa Zepsół Filmowy Składak, dystrybutorem jest Krypta VHS (tak, film jest wydany także na prawdziwej kasecie!), a ścieżkę dźwiękową stworzył jeden z najaktywniejszych polskich twórców synthwave’u: William Malcolm, znany z projektu Nightrun87. Ninja Tango Mortale zostało do tej pory docenione nagrodami na dwóch festiwalach: 1. miejsce w głosowaniu publiczności (nagroda Złoty Mol) na festwialu Kocham Dziwne Kino w Pabianicach (11-14.08.22) oraz 1. miejsce w głosowaniu publiczności w czasie Festiwalu Filmów Rowerowych BikeDays we Wrocławiu (19.09.2022).
Polskie kino niezależne ma piękną tradycję. W ciągu ostatnich dekad działały takie kreatywne grupy jak Zespół Filmowy Skurcz czy A’Yoy. Pierwszy tworzył parodie filmów akcji, gangsterskich i policyjnych, a z czasem wszedł we współpracę z SP Records i nagrywał teledyski dla Kazika Staszewskiego. To tutaj zaczyna się historia, która z czasem przyniesie takie projekty jak Bracia Figo Fagot czy pomysł na stylistyczną woltę heavy-metalowego Night Mistress, który jako Nocny Kochanek podbije serca polskiej publiczności.
Druga grupa wyspecjalizowała się w komediowych skeczach. Nic dziwnego, skoro jej założycielami byli artyści działający aktywnie w Zielonogórskim Zagłębiem Kabaretowym. Grupę A’Yoy zakładali artyści z kabaretu Potem, co widać w prezentowanym przez nich absurdalnym i całkiem dobrze starzejącym się humorze.
Polecany artykuł: