Na Netflixie ostatnio pojawia się masa filmów z gatunku true crime, które pokazują bez cenzury zbrodnie i często potrafią przerazić. Tak prawdopodobnie będzie i w tym wypadku, bo Netflix zapowiedział premierę serialu dokumentalnego, który ma opowiedzieć o jednej z najmroczniejszych i najbardziej tajemniczych zbrodni ostatnich lat.
Netflix zapowiada serial 'Crime Scene: The Vanishing at the Cecil Hotel'
Ta zbrodnia jest jedną wielką zagadką od kilku lat, a gdy dodamy do tego niepokojące nagranie z windy, gdzie po raz ostatni widać zabitą dziewczynę, to wszystko robi się wyjątkowo niepokojące.
W styczniu 2013, 22-letnia Kanadyjka, której rodzice pochodzą z Hong Kongu, pojechała na samotną podróż po zachodniej części USA. Jednym z przystanków było Los Angeles, gdzie Elisa postanowiła się zatrzymać. 26 stycznia młoda kobieta zatrzymała się w hotelu Cecil, który działa od ponad 100 lat. Niby nic złego, ale od tego momentu Elisa przestała kontaktować się z rodzicami, którzy postanowili sami poszukać córki.
Niestety, ciało Elisy znaleziono na dachu hotelu, w jednym ze zbiorników... Jedyne co zostało, to niepokojące nagranie, w którym widać dziewczynę, która zachowuje się jakby była opętana.
W nowym serialu, twórcy skupią się na tej tajemniczej zbrodni, badając tez inne aspekty. Mówi się, że hotel jest nawiedzony, a w czasie jego działalności zatrzymywali się tam seryjni mordercy: Richard Ramirez i Jack Unterweger. Do tego mówi się, że w murach hotelu, kilka osób popełniło samobójstwo. Co stało się z Elisą Lam? Tego być może dowiemy się z serialu 'Crime Scene: The Vanishing at the Cecil Hotel', którego premiera została zaplanowana na 10 lutego 2021.