W czasach, gdy Elon Musk zapowiedział specjalne czipy, które będą wszczepiane do mózgu, nic nie powinno raczej dziwić. Jednak zaskakiwać może fakt, że ktoś chce zrobić z siebie cyborga! Serio, jest to w pełni świadoma decyzja, która jak się okazuje, zamienia się w czyny!
RANDONAUTICA - APLIKACJA, KTÓRA POZWALA SZUKAĆ DUCHUÓW! JUŻ ZACZĘŁA MIESZAĆ LUDZIOM W GŁOWACH
Naukowiec chce zostać prawdziwym cyborgiem! Co go do tego zmotywowało?
Gdy Doktor Peter Scott-Morgan dowiedział się, ze ma stwardnienie zanikowo boczne, doszedł do wniosku, że nie chce tego traktować jak wyrok. Peter momentalnie wziął się za prace nad poprawą jakości życia, wiedząc, że jego ciało zacznie go za chwilę ograniczać. Choroba, która dotknęła również Stephena Hawkinga, dla Scotta-Morgana nie jest absolutnie przeszkodą, a czasami można mieć wrażenie, że inspiracją.
WHO WYPOWIEDZIAŁO SIĘ O KONCERTACH STADIONOWYCH I HALOWYCH. INFORMACJE NIE SĄ DOBRE
Naukowiec ma laserowo poprawiony wzrok, dzięki czemu może swobodnie operować swoim łóżkiem i podnośnikiem, to jednak nie koniec. Do żołądka wprowadzono specjalną rurkę oraz cewnik do pęcherza i specjalny worek do okrężnicy. Wszystko po to, by móc sterować swoimi funkcjami życiowymi w 100%. To jednak nie koniec, ponieważ trwają prace nad specjalnym egzoszkieletem, który pomoże swobodnie poruszać się naukowcowi.
To wszystko robione jest nie po to, by pokonać śmierć, ale po to by móc żyć normalnie i pokazać, że choroba nie jest wyrokiem. Oczywiście badania, które przeprowadza Scott-Morgan, mogą przydać się ogólnie nad leczeniem osób ze stwardnieniem zanikowo-bocznym. Prace nad swoim ciałem, doktor publikuje w mediach społecznościowych.