Podczas koncertów można często dojść do wniosku, że perkusiści zespołów skupiają na sobie dużo mniej uwagi, niż pozostała część ekipy. Aż wreszcie, gdzieś pod koniec występu przychodzi ich moment - wielka solówka, w czasie której światła reflektorów zwrócone są na bębniarza. I choć jeden z głupich żartów na temat perkusistów głosi, że to już nie techniczni, ale jeszcze nie muzycy, to jednak trzeba przyznać, że wielu z nich potrafi zrobić naprawdę świetne show.
>>> Najlepsze Covery numerów Nirvany <<<
Na EskaROCK.pl mamy dla Was kilka filmików z perkusyjnych solówek. Na kilku filmach zobaczymy Tommy'ego Lee, który w zakresie tego typu popisów zajmuje chyba pierwsze miejsce. Wielokrotnie zaskoczył fanów na koncercie np. grając na perkusji, zainstalowanej na roller coasterze. Lee uderzał w bębny nawet wisząc głową w dół. Podobnie imponująca była instalacja, zwana Crucifly, dzięki której Lee przemieścił się ze sceny na tyły publiczności, pokonując całą trasę nad głowami widowni. Zresztą Tommy takie showmańskie zapędy ma od dawna. Dowodem na to jest pierwsze video - z 1987 roku, zrealizowane podczas trasy Girls Girls Girls Tour.
Crucifly
Roller coaster
Na uwagę zasługuje na pewno tez solówka Joeya Jordisona ze Slipknot. Perkusista wraz z całym ekwipunkiem został wyniesiony do góry na specjalnej platformie, która potem obróciła się w taki sposób, że muzyk grał zwrócony twarzą do dołu. Po chwili pojawił się na platformie pojawił się czerwony pentagram.
Nieco mniej finezji było w solówce Travisa Barkera z Blink 182, jednak nadal jest to coś więcej, coś, co przyciąga uwagę. Flying Saucer na pewno nie jest tak widowiskowy jak Crucifly, ale latająca nad głowami perkusja zawsze jest ciekawym zjawiskiem.
A tu też latający Peter Criss, który niczym na spodku kosmicznym wyniósł się ponad głowy publiki.
A na koniec niesamowity wyczyn Larsa Ulricha, który w trakcie wykonywania jednego z kawałków przebiegł od perkusji do perkusji po specjalnej kładce, zawieszonej nad publicznością :)
Do tegoe eskaGO dodaje film o Green Day. Zobacz jak rodziła się legenda rocka.