Najdziwniejsze śmierci w historii rocka

i

Autor: oficjalne logo zespołu Dziwna śmierć rockowych artystów - porażenie prądem, potrącenie motorówki, niewyjaśnione morderstwa

Najdziwniejsze śmierci rockmanów - 9 najdziwniejszych i niewyjaśnionych wypadków rockowych artystów

2014-08-11 16:35

Rock to wspaniała muzyka, ale jednocześnie styl życia gwiazd gatunku często staje się przyczyną ich śmierci. Sprawdźcie najdziwniejsze historie śmierci rockowych artystów w historii.

Gdyby sporządzić listę zmarłych gwiazd rocka, jej długość z pewnością mogłaby zniechęcić młodych adeptów. Postanowiliśmy zebrać dla Was najdziwniejsze historie śmierci rockowych artystów. Zdjęcie artysty, który popełnił samobójstwo na okładce płyty jego zespołu, porażenie prądem źle uziemionej gitary, potrącenie przez motorówkę... Brzmi absurdalnie, ale wydarzyło się naprawdę.



>>> ROCKOWE BRODY? Znani rockowi brodacze m.in. ZZ Top, Jared Leto, Serj Tankian <<<

Keith Relf (Yardbirds)

Yardbirds to prawdziwa legenda, w zespole grali Jimmy Page, Eric Clapton czy Jeff Beck. Wokalistą był Keith Relf, którego kariera prawdopodobnie rozwinęłaby się równie efektownie. Przerwała ją tragiczna śmierć w maju 1976 roku. Keith Relf został porażony prądem, kiedy w swojej piwnicy komponował na gitarze elektrycznej, która była źle uziemiona.

Stiv Bators (Dead Boys)

Stiv Bators z kultowego dla fanów punka zespołu Dead Boys zginął w wieku 40 lat. W trakcie wyprawy do Paryża został potrącony przez taksówkę, kiedy przechodził przez jezdnię. Został natychmiast przetransportowany do szpitala, z którego wyszedł cały i zdrowy o własnych siłach. Tej samej nocy zmarł we śnie.

Kirsty McColl

Jedna z gwiazd nowej fali lat 80. zginęła w wodzie. W trakcie nurkowania w Meksyku ze swoim synem. Po wynurzeniu Kirsty zauważyła, że jej syn za chwilę zostanie potrącony przez motorówkę. Uratowała go, ale sama wpadła pod rozpędzony pojazd.

Per Yngve Olin (Mayhem)

Wokalista black metalowej grupy Mayhem popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Ciało znalazł gitarzysta zespołu Euronymous, zrobił zdjęcie ciała, które następnie trafiło na okładkę albumu Mayhem Dawn Of The Black Hearts.

Richey Edwards (Manic Street Preachers)

Nigdy nie znaleziono jego ciała. Wokalista Manic Street Preachers pobrał sporą kwotę z banku, odnowił swój paszport i zniknął z hotelu w Londynie. Do dziś pojawiają się pogłoski, że widziano go w komunie hipisowskiej w Inidach albo w jakimś zacisznym miejscu Afryki. Najbardziej prawdopodobne jest jednak samobójstwo - jego auto znaleziono w pobliżu Severn Birdge, znanym miejscu samobójców. Tylko w takim razie po co te pieniądze i paszport?

Mikey Welsh (Weezer)

Basista Weezera zginął w wyniku przedawkowania. W rockowych realiach nie byłoby to wielkim zaskoczeniem, gdyby nie fakt, że Welsh wcześniej napisał na Facebooku, że śniło mu się, że zginie za dwa tygodnie w Chicago. Dwa tygodnie później znaleziono jego ciało w pokoju hotelowym. W Chicago.

Terry Kath (Chicago)

Pierwszy gitarzysta zespołu Chicago był nietuzinkową postacią, a historie jego ekscesów są długie. Zmarł w 1978 roku, kiedy na imprezie z członkami zespołu zaczął wygłupiać się przykładając swoje pistolety do głowy. Przekonany, że nie są naładowane pociągał za spust. Pierwszy nie wypalił, drugi niestety tak.

Mike Edwards (Electric Light Orchestra)

Ekscentryczny, ale genialny muzyk wiódł skomplikowane i ciekawe życie. Po związaniu się z grupą z hipisowskiej komuny zmienił imię i całe życie. Zginął jednak przez niefortunny przypadek. Jego vana zmiażdżył gigantyczny bal słomy, który stoczył się ze zbocza nieoopodal jego miejsca zamieszkania w Anglii.

Avajee (Surrender Of Divinity)

Wokalista death metalowego Surrender Of Divinity z Tajlandii, przyjął w odwiedzinach swoich wiernych fanów. Jego ciało znalazła żona tuż po położeniu dzieci do snu. Fani następnie umieścili zdjęcia ciała na Facebooku opisując zbrodnie i motywując ją faktem, że Avajee na płytach śpiewał satanistyczne treści, a w rzeczywistości nie był satanistą.

Jeśli znacie inne histrie pasujące do tematu artykuły, podzielcie się z nami w komentarzach!