To reżyser Marek Piwowski i scenarzysta Janusz Głowacki wpadli na pomysł fabuły filmu, który dziś znamy jako Rejs. Panowie przesłali koncept do Komisji Ocen Scenariuszy, jednak miał on znacznie zmienioną wersję w stosunku do oryginalnego pomysłu, by uśpić czujność komisji. Ostatecznie skrypt został przyjęty, a produkcja opowieści o statku osiadającym na mieliźnie jako symbolu Polski, rozpoczęła się w lipcu 1969 roku na parostatku „F. Dzierżyński”, który był ruchomym planem zdjęciowym. Pod scenariuszem podpisani zostali także Andrzej Barszczyński i Jerzy Karaszkiewicz, jednak spora część fabuły została zaimprowizowana, czemu sprzyjał szczególnie dobór aktorów - nieprofesjonalistów lub tych nie do końca znanych szerszej publiczności.
"Rejs" - pamiętasz ten klasyk?
Choć Piwowski nakręcił materiał filmowy liczący imponujące 34 tysiące metrów, to wykorzystał jedynie 1855 metrów, dzięki czemu Rejs trwa dokładnie godzinę i pięć minut. Produkcja miała swoją premierę 19 października 1970 roku i spotkała się z negatywnymi recenzjami krytyków, którzy zupełnie nie zrozumieli jego przesłania. W kontrze z tymi stała reakcja publiczności, która pokochała ten film. Dziś Rejs cieszy się statusem kultowego - jak dobrze go znasz?