zestawienia

Robin Williams - mija 10 lat od śmierci aktora. Wspominamy najsłynniejsze role

Sławę zyskał jako aktor, idealnie odnajdujący się zarówno w komediach, jak i dramatach, dysponujący ogromnymi umiejętnościami improwizacyjnymi. Robin Williams bardzo szybko podbił serca wielbicieli świata kina - te zostały bezpowrotnie złamane dekadę temu, kiedy to aktor zmarł śmiercią w wieku 63 lat...

Robin Williams urodził się 21 lipca 1951 roku w Chicago w stanie Illinois. Pochodził z niezwykle religijnej rodziny, w czym przodowała jego matka - osoba niezwykle poważna, oddana wierze, którą od najmłodszych lat próbował rozśmieszać - i w ten sposób zwracać na siebie jej uwagę. Jako dziecko Robin był osobą niezwykle nieśmiałą, co zmieniło się, gdy zaczął uczęszczać na zajęcia z aktorstwa - został zapamiętany przez szkolnych kolegów i koleżanki jako niezwykle zabawny, pewny siebie i wyjątkowy.

Po ukończeniu szkoły średniej zapisał się do Claremont Men's College, gdzie chciał studiować nauki polityczne. Porzucił jednak tę ścieżkę kariery i dostał się do College of Marin, gdzie przez trzy lata studiował teatr. Już wtedy stało się jasne, że Williams dysponuje ogromnym talentem, z naciskiem na ścieżkę komediową - był świetnym improwizatorem, dawał niezapomniane stand-upy. To właśnie w klubach komediowych, początkowo w San Francisco, następnie przeniósł się do Los Angeles, rozpoczął swoją drogę na sam szczyt. W "Mieście Aniołów" w tutejszym The Comedy Store, zauważył go producent telewizyjny George Schlatter, który zdecydował się obsadzić Williamsa w programie Rowan & Martin's Laugh-In.

Aktorzy, którzy posunęli się za daleko! Robili DZIWNE RZECZY dla roli | To Się Kręci #33

Jeden z najbardziej charakterystycznych aktorów w historii

Pod koniec lat 70. rozpoczęła się przygoda Robina Williamsa z kinem. Aktor zaliczył swój filmowy debiut w 1977 roku, gdy zagrał w filmie Can I Do It... 'Til I Need Glasses?, trzy lata później zaś wcielił się w tytułową rolę w produkcji Popeye. Przełomem stał się dla niego jednak występ w popularnym sitcomie Happy Days, w którym wcielił się gościnnie w postać kosmity Morka. Rola ta zrobiła tak duże wrażenie na producentach telewizyjnych, że zdecydowali oni o stworzeniu spin-offu produkcji. Mork i Mindy miał premierę w 1978 roku i emitowany był do 1982 roku. To właśnie ten serial uczynił z Robina Williamsa megagwiazdę i przyniosła mu pierwszą nominację do Emmy oraz pierwszą w karierze (na łącznie aż sześć) statuetkę Złotego Globu.

Już na początku lat 80. Williams zaczął grywać w pełnometrażowych filmach, jak Świat według Garpa z 1982 roku, wciąż jednak skupiał się na telewizji - stał się jednym z głównych aktorów programu Saturday Night Live. Z pewnością kluczowa dla całej dalszej kariery Robina Williamsa okazała się być rola w filmie Good Morning, Vietnam, dzięki której uzyskał w 1988 roku swoją pierwszą nominację do Oscara. Kolejne lata to konsekwentne budowanie swojej pozycji jako jednego z najważniejszych, wszechstronnych i najbardziej charakterystycznych aktorów przełomu lat 80. i 90. - Stowarzyszenie umarłych poetów, Umrzeć powtórnie, Fisher King, Hook, Pani Doubtfire, pierwsze role dubbingowe, Jumanji, aż w końcu niezapomniana kreacja w Buntowniku z wyboru. Postać psychoterapeuty Seana Maguire'a zapewniła Williamsowi jego ostatnią w karierze nominację do Oscara, która zamieniła się w wygraną statuetkę dla 'Najlepszego aktora drugoplanowego'. W latach 2000. aktor zdecydował się na powrót do telewizji, grywał także w filmach dla dzieci, jak seria Noc w muzeum, dzięki czemu dał się poznać nowemu pokoleniu widzów.

Demony i niespodziewana śmierć

Robin Williams miał jednak również swoją mniej sympatyczną stronę. Już pod koniec lat 70. aktor uzależnił się od substancji psychoaktywnych, głównie kokainy, z czasem zaczął także nadużywać alkoholu. Jego przyjacielem, niestety również i w tej mrocznej części życia, był równie utalentowany aktor John Belushi. Zmarł on 5 marca 1982 roku w wyniku przedawkowania w wieku zaledwie 33 lat po imprezowej nocy u boku właśnie Williamsa. Po tym tragicznym zdarzeniu i po narodzinach syna Robin postanowił zmienić swoje życie, choć zmagał się również z depresją, spowodowaną śmiercią przyjaciela. W drodze do czystości zbawienny okazał się być dla niego sport, jednak niestety - nałóg alkoholowy powrócił do życia aktora w 2003 roku w trakcie prac na planie filmu Ciało za milion. Trzy lata później Williams udał się na odwyk, problem z alkoholem miał jednak do końca życia.

Robin Williams zmarł 11 sierpnia 2014 roku w wieku 63 lat. Nieprzytomnego aktora odnaleziono w jego domu w Paradise Cay w Kalifornii, jednak przybyli na miejsce ratownicy stwierdzili zgon. W toku śledztwa ustalono, że Williams zmarł w wyniku śmierci samobójczej przez powieszenie, nie stwierdzono w jego organizmie obecności nielegalnych substancji. Z czasem wdowa po aktorze poinformowała, że zmagał się on z nawrotem depresji, do tego wykryto u niego chorobę Parkinsona. Sekcja zwłok wykazała jednak, że w rzeczywistości aktor cierpiał na DLB, czyli otępienie z ciałami Lewy'ego, błędnie zdiagnozowane jako Parkinson. Choroba ta wywoływała u Williamsa napady lęku, bezsenność, niepokój, utratę pamięci, paranoję i poczucie braku kontroli nad własnym umysłem.

Świat nie krył szoku, gdy okazało się, że znany z tak licznych ról komediowych aktor zmagał się z problemami natury psychicznej, w efekcie których zdecydował się odebrać sobie życie. Depresja nie ma jednak jednego oblicza, a często jej wyrazem jest uśmiech, za pomocą którego chorzy i chore próbują ukryć swoje troski przed światem. Depresja to poważna choroba, skutkiem której może być utrata życia - śmierć Robina Williamsa to zdarzenie, o którym szczególnie powinno się w tym kontekście pamiętać. W 2024 roku mija dokładnie dziesięć lat od śmierci legendarnego aktora, w galerii na samej górze tekstu wspominamy więc jego najsłynniejsze role.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też pod linkiem.

Poniżej znajdziesz za to nasz wybór najlepszych filmów, w których zagrał Dustin Hoffman:

Listen on Spreaker.