Oświadczenie Meek, Oh Why?, które znajdziemy na mediach społecznościowych artysty:
Zastanawialiśmy się, czy nie przesunąć premiery płyty, bo tak naprawdę ciężko jest czytać i myśleć o czymkolwiek innym, niż o dramatycznych wydarzeniach za naszą wschodnią granicą. Planując koncepcję płyty opieraliśmy się na post-apokaliptycznych motywach, ale nikt z nas nie podejrzewał, że stworzone przez nas treści będą tak aktualne i tak brutalnie odpowiadające o otaczającej nas rzeczywistości. Wszystko to, co zobaczycie i co widzieliście, jest efektem pracy wielu ludzi, która trwała wiele miesięcy i nie jest to w żaden sposób podyktowane ciągiem wydarzeń z poprzedniego tygodnia, ani próbą wybicia się na tak wielkiej tragedii, jaka dzieje się na naszych oczach. Zdecydowaliśmy się na pokazanie Wam tego materiału w zaplanowanym czasie, bo wierzymy, że muzyka towarzyszy nam nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze, ale też niesie otuchę i skłania do refleksji, kiedy jest źle. Zarówno w singlu "Uśpieni Agenci”, jak i niesamowitym teledysku, stworzonym przez Helenę Ganjalyan i Bartosza Szpaka, przy współpracy z OTO Film, ponad MIESIĄC temu odnaleźliśmy lustrzane odbicie aktualnie otaczającej nas rzeczywistości. Jest to najlepszy, a zarazem najgorszy moment na pokazanie tej ważnej dla mnie rzeczy. Chciałbym, aby płyta “Offline” pomogła Wam osadzić się w nowej rzeczywistości, w której musimy być dzielni i pełni siły do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi.
Helena Ganjalyan i Bartosz Szpak o teledysku do “Uśpionych Agentów”:
Podążając za tytułem płyty – „Offline” – i znaczeniami zawartymi w słowach utworu poruszamy motyw dwoistości codziennego życia. Przekaz utworu interpretujemy jednak nie przez szeroki kontekst polityczny, ale sprowadzamy go do wymiaru ludzkiego, indywidualnego. Na bohatera wybieramy postać obecną w samym centrum zdarzeń, która większość swojego czasu spędziła naginając prawdę, obracając pustą informacją. To portret człowieka, który w obliczu końca za wszelką cenę próbuje odnaleźć w sobie żywy pierwiastek, utożsamić się z czymś realnym. W „Uśpionych Agentach” zestawiamy groteskę z realizmem, a lekko komediowe sytuacje obnażają naszą bezradność wobec otaczającego świata.