Martin Scorsese od lat mówi o tym, że jest przeciwnikiem streamingu, który według niego zabija w ludziach chęć eksplorowania sztuki. Tym razem reżyser wypowiedział się na temat kondycji kina, które obecnie przeżywa załamanie. Według reżysera, streaming zabija kino i trzeba to jak najszybciej powstrzymać.
Martin Scorsese twierdzi, że streaming zabija kino
Martin Scorsese napisał dla 'Harper’s Magazine' felieton, w którym skupił się na dokonaniach włoskiego reżysera, Federico Felliniego. Była to jednak również okazja do tego, aby skrytykować drogę, jaką podąża obecnie kino. Jak możemy przeczytać w felietonie:
Sztuka filmowa jest systematycznie dewaluowana, odstawiana na boczny tor i redukowana do najniższego wspólnego mianownika. Do „treści”.
Jeszcze 15 lat temu terminu „treść” używano tylko wtedy, gdy ludzie dyskutowali o kinie na poważnie i był on przeciwstawiany oraz przymierzany do innego ważnego terminu – „formy”. Później, stopniowo, coraz częściej korzystali z niego ludzie, którzy stworzyli domy mediowe, a którzy o historii sztuki filmowej nie mieli pojęcia. Nie mieli nawet na tyle rozwagi, żeby myśleć, iż powinni. (...) Wszyscy z nas, którzy znają kino i jego historię powinni dzielić się tą miłością i wiedzą z jak największą liczbą osób. Są tam największe skarby naszej kultury i trzeba je odpowiednio traktować.
Jak widać, podejście reżysera nie zmienia się przez lata i tak raczej już zostanie.