21 rocznica śmierci Magika, legendarnego rapera, członka Kalibra 44 i Paktofoniki to smutna część drugiego dnia świąt. Dokładnie 21 lat temu jeden z najbardziej szanowanych w świecie rocka polskich raperów popełnił samobójstwo. Co dokładnie wydarzyło się 26.12.2000 roku? Skąd wzięła się sympatia dla Kalibra 44 w świecie rocka?
Magik - rocznica śmierci rapera Kalibra i Paktofoniki
Magik wyskoczył z okna swojego mieszkania w Katowicach-Bogucicach 26 grudnia 2000 roku. Pośrednią przyczyną tragicznej decyzji było powołanie do wojska przez Wojskową Komisję Uzupełnień. Piotr Łuszcz, bo tak naprawdę nazywał się raper Kalibra, miał wtedy żonę i dziecko oraz szeroko zakrojone plany muzyczne. Zdaniem jego przyjaciół z zespołu - Fokusa oraz Rahima, którzy poinformowali o sprawie we wspólnym ogłoszeniu, Magik próbował symulować chorobę psychiczną. Z jego wrażliwością oraz skomplikowaną psychiką granica udawania stała się bardzo płynna. Być może naprawdę wpędził się w dramatyczne problemy ze zdrowiem psychicznym, choć jego śmierć nadal wydaje się nieco tajemnicza.
Dlaczego słuchacze rocka, lubią Kaliber 44 i Magika?
Skąd wzięła się popularność muzyki Magika zarówno w Kalibrze 44 jak i Paktofonice wśród fanów rocka? We wczesnym etapie rozwoju polskiego rapu, granica między fanami muzyki niezależnej była w zasadzie znikoma. Kaliber 44 na początku grał koncerty na rockowych koncertach i dobrze znał się z wieloma popularnymi rockowymi zespołami. Grali dla każdej publiczności, a połowa lat 90. to czas, kiedy muzyka undergroundowa wkraczała do polski szeroko i fascynowała szerokie masy fanów. Różnic między fanami gatunków nie było, bawili się razem. W wielu walkmanach obok kaset Hey czy Kazika, pojawiał się właśnie Kaliber. Taka tendencja utrzymała się przez wiele lat. Kaliber cieszy się niesłabnącą popularnością również wśród fanów rocka.