Konflikt Axla Rose'a i Slasha zapoczątkował Michael Jackson?

i

Autor: materiały promocyjne Michael Jackson przyczyną kłótni Slasha i Axla Rose'a?

Konflikt Axla Rose'a ze Slashem spowodował... Michael Jackson? Były manager Guns N' Roses o kłótni gwiazd

2015-03-27 12:08

Axl Rose i Slash nie rozmawiają ze sobą od lat. Konflikt członków Guns N' Roses zapoczątkował... Michael Jackson? Tak twierdzi były managar zespołu, który obserwował rozpad grupy na żywo. Sprawdźcie.

Powodem konfliktu Axla Rose'a i Slasha, dwóch dawnych gwiazd Guns N' Roses miał stać się Michael Jackson - tak twierdzi Doug Goldstein, były manager zespołu, który pracował z nimi przez lata i zdążył poznać ich niełatwe charaktery. O co dokładnie pokłócili się Slash i Axl Rose? W nowym wywiadzie dla Rolling Stone Brazil, Doug Goldstein zdradził źródło konfliktu.

>>> Irlandia - Polska - transmisja, składy, godzina, szczegóły meczu w niezbędniku kibica <<<

Kwestia, która ostatecznie poróżniła członków Guns N' Roses nie była oczywiście pierwszą, wcześniej kłótni i spięć również było bez liku. Miarka Axla Rose'a przebrała się, kiedy dowiedział się, że Slash ma zamiar podjąć współpracę z Michaelem Jacksonem. W tym czasie głośno było o zarzutach o pedofilię wobec Króla Popu, które koniec końców nigdy nie doprowadziły do skazania go. Axl Rose sam doświadczył molestowania i dowiedziawszy się o tej współpracy poczuł się urażony.

>>> Rockowe koncerty w Polsce kwiecień 2015 - sprawdź terminarz koncertowy <<<

Slash z Jacksonem współpracował potem wielokrotnie, m.in. w kultowym Black & White, ale również zdążył się z nim poróżnić i to nawet w trakcie wspólnego występu na żywo. Doug Goldstein zapytany jak można ich pogodzić powiedział, że Slash musiał by przeprosić za swoje zachowanie. Przy pierwsze współpracy, w czasach, kiedy np. Eddie Van Halen za współpracę z MJ'em inkasował milion dolarów, Slash zrobił to za... duży telewizor. To również jeden z powodów, które tak uraziły wokalistę zespołu. Doug skromnie dodał też, że jeśli ktoś mógłby ich pogodzić... to tylko on.

Zobaczcie jaka sytuacja wywiązała się na jednym z koncertów Michaela Jacksona.