Bam Margera stał się sławny na początku lat 2000., gdy został jedną z gwiazd kultowej dziś serii Jackass. Bam bardzo szybko został jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci programu, a po zakończeniu jego emisji dostał własne reality show, w którym pokazywał kolejne perypetie, w których towarzyszyli mu rodzina i przyjaciele. Nie jest tajemnicą, że Bam od lat boryka się z licznymi problemami, zwłaszcza uzależnieniem od alkoholi i substancji psychoaktywnych. Kilka lat temu Bam zdradził, że cierpi także na bulimię oraz zdiagnozowano u niego zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Mężczyzna brał udział w licznych terapiach - jakiś czas temu zakończył ponad roczny program leczenia uzależnień, jak donoszą jednak zagraniczne media, z mizernym skutkiem. Jakiś czas później Margera był gościem w podcaście Steve-O's Wild Ride. Jednym z głównych tematów rozmowy była jego relacja z liderem zespołu HIM, Ville Valo. Margera stwierdził, że muzyk, który przez lata był jednym z jego najbliższych przyjaciół, przyczynił się do jego problemów z alkoholem.
Johnny Knoxville o relacji z Bamem Margerą
Tym razem to Bam stał się głównym tematem rozmowy. Aktor, prezenter telewizyjny Johnny Konxville, który także rozpoczynał karierę w Jackassach, udzielił ostatnio wywiadu magazynowi "Varierty", w którym poruszył temat swoich relacji z Margerą. Knoxville powiedział, że nie widział się z kolegą od dobrych kilku miesięcy, a ich ostatni kontakt miał miejsce, gdy rodzina i przyjaciele zorganizowali dla Bama interwencję po jego ucieczce z odwyku. Johnny powrócił także pamięcią do prac nad filmem Jackass Forever - choć początkowo Bam był zaangażowany w cały proces, to jednak szybko został zwolniony za nieprzejście testu na obecność narkotyków w organizmie. Margera postanowił złożyć pozew przeciwko Johnny'emu i pozostałym twórcom produkcji, gdyż twierdził, że zażył lek zgodnie z umową, ponieważ posiadał na niego receptę, pismo jednak zostało wycofane.
Knoxville stwierdził, że dobrze się stało, że Bam nie zagrał w filmie, tego samego zdania jest zresztą sam zainteresowany. Johnny powiedział, że Margera nadal jest mu bliski, dlatego zależy mu, by pokonał swoje demony i jak najszybciej wrócił do formy - jeśli tak się stanie, drzwi do kolejnych części projektu (jeśli miałyby powstać) będą dla niego otwarte.
Wszystko sprowadza się do tego, że kocham Bama. Wiem, że wiele się wydarzyło. Chcę tylko, żeby wyzdrowiał dla siebie i swojej rodziny. Kocham tego faceta i chcę, żeby doszedł do siebie i pozostał zdrowy - powiedział Johnny w rozmowie.