Śmierć Joeya Jordisona to cały czas ogromny cios dla fanów Slipknota oraz dla zespołu, który zawdzięcza istnienie Joeyjowi. Corey Taylor wspomniał czas po śmierci Joeya i to jak wszyscy zareagowali na tą smutną wiadomość.
Corey Taylor wspomniał Joeya Jordisona: Najpierw troską objęliśmy jego rodzinę
W wywiadzie dla 'Trunk Nation' Corey Taylor został zapytany, jak poradził sobie ze śmiercią Joeya? Lider Slipknota odpowiedział szczerze:
Ciężko. Najpierw troską objęliśmy jego rodzinę, natychmiast się z nią skontaktowaliśmy, żeby upewnić się, że wszystko z nimi w porządku. Jeśli tylko czegoś od nas potrzebowali, mogli poprosić. To wielka tragedia. Był zbyt młody i zbyt utalentowany. Wiem, że wiele osób zastanawia się nad okolicznościami naszego rozstania z nim, ale nie będę o tym mówił, bo wolę mówić o jego spuściźnie, która pomogła stworzyć ten zespół. Wciąż nie potrafię uwierzyć, że go już z nami nie ma.
Do dziś nie ujawniono, dlaczego Joey Jordison opuścił szeregi Slipknota w 2013 roku.