Wehikuł czasu to marzenie wielu osób, które chciałby zmienić jakieś rzeczy lub zwyczajnie zobaczyć, co dokładnie działo się w danym czasie. Bruce Dickinson ma jednak inny pomysł na tego typu maszynę. Co lider Iron Maiden chciałby zrobić z taką maszyną? Odpowiedź jest dosyć specyficzna.
Bruce Dickinson ma plan, co by zrobił z wehikułem czasu
W wywiadzie dla portalu 'Loudwire' Bruce Dickinson powiedział, co by zrobił, gdyby miał prawdziwy wehikuł czasu. Okazuje się, że lider Iron Maiden chciałby wpłynąć na dość ważne wydarzenia:
Wróciłbym do czasu zmartwychwstania Jezusa, stanąłbym obok grobowca i powiedział: „No dobra, minęły trzy dni, nie gnij tam w Wielkanoc. Pora wyłazić”. Innym dobrym momentem byłoby spotkanie Adama i Ewy, można by nieco pokombinować z historią i walnąć Adama w łeb. Przykro mi stary, ale teraz to będzie Bruce i Ewa. Trochę zmienimy historię.
Przypomnijmy, że album 'Senjutsu', który będzie siedemnastą płytą Iron Maiden w karierze, ukaże się 3 września.