W tym roku wrócimy do Adamczychy, by zobaczyć, jak Bogdan zniósł awans społeczny i na co Adamczewscy wydali pieniądze po ich nagłym wzbogaceniu się. 2. sezon "1670" zbliża się coraz większymi krokami, ale nie tak dużymi, jak byśmy sobie tego życzyli.
W drugim sezonie historie naszych bohaterów zostały pogłębione, a wprowadzenie nowych miejsc i postaci sprawia, że akcja jest bardziej dynamiczna. Nie wspominając o kolejnej politycznej fantazji Jana Pawła, zagranicznych wakacjach Adamczewskich i odmienionym obrazie Adamczychy, do której zawitało lato. Czujemy, że jest jest sporo przestrzeni do tego, by wciąż móc zaskakiwać fanów – opowiada scenarzysta serialu Jakub Rużyłło.
"1670": data premiery 2. sezonu ogłoszona. No, mniej więcej
Skoro akcja dzieje się latem, to premiera też będzie latem, prawda? Otóż nie. Netflix ogłosił, że 2. sezon "1670" zadebiutuje dopiero jesienią tego roku. Miejmy zatem nadzieję, że po tak długim oczekiwaniu nowe odcinki będą tak dobre, jak słynny jest Jan Paweł.
A co zobaczymy w nowych odcinkach? Dużo kurzu, pyłu, słońca i nowych postaci. Twórcy obiecują, że 2. sezon jest jeszcze odważniejszy i jeszcze bardziej absurdalny od poprzedniego.
W drugim sezonie można spodziewać się więcej scen zbiorowych, więcej lokacji, więcej wydarzeń. W formie też idziemy śmielej, również pod kątem technologii, której używamy. Kostiumy i scenografia w pierwszym sezonie były absolutnie wybitne, ale teraz to co przygotowały zespoły Kasi Lewińskiej i Miecia Koncewicza to jest jeszcze kilka poziomów wyżej, codziennie nas to zaskakuje i zachwyca – wyjaśnił reżyser Maciej Buchwald.
Polecany artykuł: