Chociaż dwudziesty wiek to czas wyjątkowo okrutnych konfliktów zbrojnych, straszliwych zbrodni i wielu innych dramatycznych wydarzeń, kulturowo można o nim powiedzieć także jedno: to czas, kiedy ludzkość "wymyśliła" dzieciństwo. Co to znaczy? Otóż wcześniej dzieci od najmłodszych lat nie mogły liczyć na żadną taryfę ulgową. Traktowane były jak mali dorośli, podlegały podobnym zasadom, jako tania siła robocza pracowały w fabrykach. Dzisiaj żaden rodzic nie chciałby zgotować swoim dzieciom tak twardego losu, a wczesny wiek traktuje się jako okres, w którym powinno się oszczędzić młodym ludziom zderzenia ze złem świata.
Lise Marie Presley. Dzieciństwo, które nie było usłane różami
Tymczasem Lisa Marie Presley nie miała takiego „okresu ochronnego”. Beztroskie zabawy na trzepaku, wyjście na podwórko, wędrowanie, zdzieranie kolan i łokci w krzakach, na drzewach – nic z tych rzeczy. Bycie córką osoby, której w USA wielu nadawało status wręcz boski, oznaczało konieczność dopasowania się do tej wielkości. Dziecko, a szczególnie małe, w świecie gwiazd jest de facto akcesorium, dopełnieniem wizerunku danej sławy. Gdy osiągnie pewien wiek zaczyna tworzyć i utrzymywać własną sławę i markę. Jeśli ma wystarczającą determinację, może usunąć się sprzed kamer i żyć po swojemu. Jednak będąc córką Elvisa Presley'a było to praktycznie niemożliwe.
Rodzice Lisy Marie rozwiedli się gdy miała 4 lata, a pięć lat później zmarł jej ojciec. Elvis opłakiwany był przez cały kraj, a wraz z nim skończyła się epoka w amerykańskiej kulturze. Woda po wokaliście, aktorka Priscilla Presley, związała się z aktorem Michaelem Edwardsem. Ten przejdzie jednak do historii nie ze względu na swoje role w filmach, ale przez molestowanie seksualne, jakiego miał się dopuszczać na pasierbicy. W wywiadzie dla czasopisma Playboy Lisa Marie opowiedziała powtarzających się przypadkach, gdy pijany ojczym wchodził do jej pokoju i wykorzystywał ją. Trwało to przez trzy lata, od jej dwunastych urodzin.
Według testamentu ojca Lisa Marie Presley mogła zacząć zarządzać pozostawioną przez niego fortuną dopiero po ukończeniu 30 lat, była jego jedyną prawowitą spadkobierczynią. To oczywiście oznaczało wiecznie skupioną uwagę mediów na niej i jej prywatnym życiu, a ono obfitowało w prawdziwie filmowe zwroty akcji. Cztery małżeństwa, z czego dwa z muzykami rockowymi, jedno z gwiazdą Hollywood i jedno... z królem, ale już nie rocka, tylko popu: Michaelem Jacksonem.
Z Danym Keoughem, który grał w jej zespole na basie, doczekała się syna Benjamina, którego imię zapamiętajcie, bo wróci w tej opowieści. Związek z Danym przetrwał 6 lat, a dwadzieścia dni po ultra-szybkim rozwodzie na Dominikanie (funkcjonowały tam specjalne przepisy umożliwiające natychmiastowe rozwody dla nierezydentów), świat dowiedział się o związku Presley z Królem Popu. Znali się od lat, ale przyjaźń, która doprowadzi do związku, zaczęła się w 1992 roku. Jackson bronił się przed oskarżeniami o molestowanie nieletnich i walczył z uzależnieniami. Lisa Marie Presley wspominała, że chciała mu pomóc i z tej przyjacielskiej opieki wykiełkowała miłość. Małżeństwo Króla Popu z córką Króla Rock and Rolla? Możecie sobie wyobrazić jakie używanie miała plotkarska prasa. Związek przetrwał 2 lata, jednak znajomość pozostała, po śmierci wokalisty Presley miała powiedzieć, że jest tym zdruzgotana.
Być córką Elvisa Presleya - błogosławieństwo i przekleństwo w jednym
Kolejnym partnerem Lisy, który zwrócił na nią uwagę mediów był Nicholas Cage. Ich małżeństwo trwało niecałe 4 miesiące, a proces rozwodowy 2 lata. Czwartym stałym partnerem został Michael Lockwood, gitarzysta sesyjny, z którym rozwiodła się zarzucając mu posiadanie dziecięcej pornografii. Jednak śledztwo i proces sądowy oczyściły muzyka z zarzutów.
Lisa Marie Presley korzystała ze swojej pozycji, by działać charytatywnie, wśród różnych akcji można wymienić choćby poważne wsparcie dla odbudowy Nowego Orleanu i pomocy dla ofiar huraganu Katrina, który zniszczył to miasto. Takich przedsięwzięć w jej życiu było znacznie więcej, choć oczywiście media wolały śledzić jej życie towarzyskie.
Żyć w cieniu Króla Rock and Rolla to oczywiście także być wciąż pytanym o muzykę. Lisa Marie Presley próbowała swoich sił jako wokalistka i autorka tekstów, jednak pierwszy pełnoprawny album wyda dopiero w 2003 roku. Napisała wtedy piosenkę „Disciple”, która miała opowiadać o związku z Jacksonem. Numer został jednak wycięty z płyty tuż przed jej wydaniem. W nagraniach albumu pomagał jej jako producent Billy Corgan z The Smashing Pumpkins.
Ostatnie lata przyniosły Księżniczce kolejne dramatyczne doświadczenie. W 2020 roku jej syn Benjamin popełnił samobójstwo. Rok później zakończył się trwający 5 lat proces rozwodowy z Michaelem Lockwoodem, podczas którego walczyli ze sobą o prawa do opieki nad zrodzonymi w tym związku bliźniaczkami: Harper Vivienne Ann Lockwood oraz Finley Aaron Love Lockwood. Córka Króla Rock and Rolla zmarła 12 stycznia 2023, przyczyną zgonu miał być atak serca. O jej śmierci poinformowała Priscilla Presley. Matka Lisy i była żona Elvisa przeżyła śmierć męża, wnuka, a jej ojciec zginął w katastrofie lotniczej, gdy miała 6 miesięcy. Do tej listy właśnie los dopisał śmierć córki.
To jednak zupełnie inna historia, kolejny rozdział do wielkiej opowieści pod tytułem „Wcale nie chcesz być królową lub księżniczką, tylko jeszcze tego nie wiesz”. Mamy nadzieję, że ktoś taką szybko napisze, życie Lisy Marie oraz wielu innych „księżniczek” wyobraźni pokazuje jak wiele cierpienia kryje się za murami wielkich willi, za szybami cadillaców i w sercach pod garniturami i sukniami Hollywood.
Listen on Spreaker.
