Wielkimi krokami zbliża się premiera pierwszego od dokładnie 19 lat solowego albumu Bruce'a Dickinsona. Płyta została zatytułowana The Mandrake Project i ukaże się na rynku już w przyszły piątek, tj. 1 marca. W nagraniach wydawnictwa brał udział stały współpracownik Dickinsona, z którym ten tworzy niemal od samych początków swojej solowej ścieżki - drogi Bruce'a i Roya "Z" Ramireza, po raz pierwszy przecięły się w trakcie nagrań Balls to Picasso, czyli drugiego autorskiego krążka wokalisty. Roy Z zagrał na gitarze i basie na The Mandrake Project, to on także wyprodukował i zremasterował wydawnictwo. Ramirez miał także brać udział w trasie promującej wydawnictwo i został ogłoszony jako członek zespołu koncertowego Dickinsona. Jak jednak poinformowano, Roy Z na występach się nie pojawi.
Kto zastąpi Roya "Z" Ramireza?
Jak przekazał za pośrednictwem swoich sociali Bruce, Roy Z nie weźmie udziału w trasie ze względu na inne prywatne i zawodowe zobowiązania. Wokalista nie kryje żalu, zaznaczając, jak ważny jest Ramirez dla całej historii The Mandrake Project, jak jednak zaznacza, przedstawienie musi trwać.
Do składu zespołu koncertowego Dickinsona dołączają więc dwaj nowi gitarzyści: pochodzący ze Szwecji Philip Naslund i Chris Declercq, którego grę słychać już na najnowszym singlu z albumu, czyli Rain On The Graves. Pierwszy koncert w ramach solowej trasy Bruce'a i jego zespołu odbędzie się 15 kwietnia w The Observatory w hrabstwie Orange w Stanach Zjednoczonych. 6 czerwca zaś artysta zagra na Main Stage rodzimego Mystic Festival.