Dokładnej sumy, jaką Warner Music Group zapłaciło za ten zestaw muzyki, nie jest znany. Według szacunków Billoboardu przyniósł on około 3 miliony dolarów zysku w ciągu ostatnich 3 lat. Z tych zysków jedna trzecia przypadła w udziale zespołowi. Dodatkowo warto pamiętać o zyskach ze streamingu muzyki. Łącznie z prawami do nagrań wartość tego dziedzictwa może opiewać na 20-25 milionów dolarów.
W oficjalnym komunikacie dotyczącym transakcji możemy przeczytać wypowiedzi zarówno przedstawicieli wytwórni jak i zespołu.
- Moje zapoznanie się z YES nastąpiło, gdy pracowałem w sklepie płytowym w Ohio w 1983 – mówi Kevin Gore, szef globalnego katalogu Warner Music – Uwielbiałem album „90125” i zobaczył zespół na żywo, gdzie poznałem cały katalog ich niesamowitych piosenek.
Zespół w swoim oświadczeniu towarzyszącym komunikatowi WMG stwierdził, że podchodzi do przekazania praw entuzjastycznie i wierzy, że korporacja będzie dobrym kuratorem tego muzycznego dziedzictw, rozwijając jego grupę odbiorców.
Najlepszym na to sposobem byłoby wydanie reedycji płyt oraz promocja muzyki Yes. W ostatnich latach najlepszym sposobem na powrót na top lub zaistnienie na scenie dla młodszych jest umieszczenie piosenki w popularnym serialu. Kate Bush, Metallica, The Cramps – ta trójka szalenie skorzystała na takich działaniach. Może zatem czas by na przykład „Owner of a lonely heart” zabrzmiał w nowym serialu HBO lub Netflixa? Zobaczymy.
Polecany artykuł: