Wielu i wiele nie mogło uwierzyć, gdy magazyn "Billboard" w 2022 roku ogłosił, że szykuje się reaktywacja Pantery, pomimo faktu, że nie żyją już założyciele zespołu, bracia Abbott. Ostatecznie plotki okazały się być w stu procentach prawdziwe, a w sierpniu tego samego roku Phil Anselmo, Rex Brown, Zakk Wylde i Charlie Benante ogłosili pierwsze koncerty. Cała machina ruszyła pod koniec 2022 roku i trwa w najlepsze do tej pory - przypominamy, że Pantera już dwa razy zdążyła nawet zawitać do Polski!
Występy na scenie to jedno, czym innym jednak jest potencjalna, nowa muzyka formacji. Temat pojawia się tak naprawdę już od chwili ogłoszenia tej "nowej Pantery". Głos w sprawie najczęściej zabiera, zastępujący w składzie zespołu Dimebaga Darrella Wylde. Już wielokrotnie powtarzał on, że nie ma szans na to, by Pantera w takim kształcie, bez braci Abbott, cokolwiek nagrała, a tym bardziej wydała. Tym ciekawsze okazały się więc pogłoski z początków tego roku, jakoby grupa jeden z koncertów zarejestrowała i zamierzała wydać go w formie albumu live - takowy na ten moment nie ujrzał jednak światła dziennego.
Jednak jest szansa na album Pantery?
Mimo początkowego zaprzeczania, w pewnym momencie Wylde nieco zmienił front i stwierdził, że jedyną szansą na nową muzykę obecnej Pantery jest ponownie nagranie archiwalnych, niewydanych dotąd materiałów, których autorami są Dimebad Darrell i Vince Paul. Czyżby coś było na rzeczy?
W nowym wywiadzie dla "Guitar Interactive" gitarzysta wyznał, że temat stworzenia czegoś przez Panterę powraca w obozie zespołu regularnie. Zakk mówi, że z pewnością niezwykle sprzyjającą okolicznością jest fakt, że dziewczyna Dimebaga dysponują ogromną ilością taśm z niewydanymi nagraniami zmarłego gitarzysty. Dalej wyjaśnia on, że w takich okolicznościach jedyne, na co były w stanie się on zgodzić, to nagrać riffy, ale jedynie w oparciu na tych, które zarejestrował jeszcze za życia założyciel Pantery. Wylde porównał to do sytuacji, gdyby muzycy grupy The Jimi Hendrix Experience poprosili Erica Claptona o to, by nagrał z nimi istniejące, oryginalne taśmy Jimiego Hendrixa jako rodzaj hołdu dla gitarzysty, z którym się przyjaźnił. W rozmowie Zakk zaznacza, że Pantera to wyłącznie Phil Anselmo, Rex Brown, Dimebad Darrell i Vince Paul i nic i nigdy tego nie zmieni.