Zakk Wylde wskazał artystę, którego fanem był będąc dzieckiem
Zakk Wylde to zdecydowanie muzyk, który nie lubi się nudzić. Jest założycielem grupy Black Label Society, przez lata współpracował z Ozzym Osbourne'em. Obecnie gitarzysta gra także w zreaktywowanej Panterze oraz oddaje hołd twórczości Black Sabbath pod szyldem Zakk Sabbath.
Ostatnio artysta, w jednym z wywiadów, został zapytany o to, jakiej muzyki słuchał, kiedy był dzieciakiem. Zanim zakochał się w twórczości Black Sabbath, jego pierwszym muzycznym bohaterem był... Elton John.
Na początku był Elton John. Byłem jego totalnym fanem. Dopiero później zainteresowałem się gitarą. Widziałem Eltona Johna grającego w Sonny'ego i Cher. Wykonywał utwór "Lucy in the Sky With Diamonds". Wówczas odleciałem. Po tym stałem się jego maniakalnym fanem. Dopiero potem zobaczyłem Black Sabbath – powiedział Wylde w rozmowie dla Andertons Music Co.
Elton John powraca z nowym albumem. Nagrał go z Brandi Carlile
Niebawem na rynku ukaże się nowy album Eltona Johna. Powstał on we współpracy z Brandi Carlile. Krążek zatytułowany Who Believes In Angels? będzie miał swoją premierę 4 kwietnia 2025.
John i Carlile pracowali wspólnie z Bernie Taupinem oraz producentem Andrew Wattem, który w ostatnich latach nagrywał m.in. z Iggym Popem, Ozzy'm Osbourne'em czy formacją The Rolling Stones. Sesje okazały się naprawdę bardzo owocne. W ciągu niecałych trzech tygodni udało się wspólnie stworzyć 14 utworów, z czego 10 znajdzie się na nadchodzącym albumie. Na płycie Who Believes In Angels? usłyszmy także grę m.in. Chada Smitha (Red Hot Chili Peppers), Pino Palladino (Nine Inch Nails, Gary Numan, David Gilmour) czy Josha Klinghoffera (Pearl Jam, Beck).
– Chciałam grać lepiej, śpiewać lepiej, pisać lepiej i rzucać sobie wyzwania twórcze. To był jeden z najtrudniejszych procesów twórczych, przez jakie kiedykolwiek przeszedłem, ale nie mógłbym być bardziej dumny z efektów pracy. Chciałam nagrać ten album z Brandi, ponieważ wiedziałam, do czego jest zdolna. Chciałam śpiewać i grać z nią, ponieważ wiedziałam, że będzie to coś wyjątkowego – przyznał Elton John.