Zakk Sabbath

i

Autor: mat. prasowe

Nowości ze świata muzyki

Zakk Sabbath udostępnił nareszcie część swojej muzyki w streamingu. To zespół Zakka Wylde'a

2024-09-18 13:31

Formacja Zakk Sabbath, która oddaje hołd twórczości Black Sabbath, w końcu w serwisach streamingowych udostępniła część swojej muzyki. Przypomnijmy, że jest to zespół, na którego czele stoi gitarzysta Zakk Wylde.

Zakk Sabbath udostępnił w końcu muzykę w streamingu

W 2014 roku gitarzysta Zakk Wylde, znany chociażby z formacji Black Label Society, a obecnie także z gry w Panterze, powołał do życia Zakk Sabbath. To oczywiście coverband, który oddaje hołd twórczości Black Sabbath. W skład grupy, oprócz Wylde'a, wchodzą także: basista Rob "Blasko" Nicholson (Ozzy Osbourne, ex-Rob Zombie) oraz perkusista Joey Castillo (ex-Queens of the Stone Age).

Osoby, które chciały posłuchać twórczości Zakk Sabbath w serwisach streamingowych przez lata musiały obchodzić się smakiem. Aż do teraz. 

Człowiek Z Metalu - Wojciech Cugowski o koncercie Black Sabbath

Dostępne jest już wydawnictwo zatytułowane Greatest Riffs. To zbiór wybranych coverów, które znalazły się oryginalnie na albumach Vertigo (2020) i Doomed Forever Forever Doomed (2024). Tak prezentuje się tracklista:

  1. The Wizard
  2. N.I.B.
  3. Iron Man
  4. Fairies Wear Boots
  5. War Pigs
  6. Sweet Leaf
  7. Into the Void
  8. Solitude

Zespół ogłosił także trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Rozpocznie się ona na początku grudnia 2024. I potrwa prawie 1,5 miesiąca. W roli ich supportu pojawią się inne coverbandy: ZOSO (Led Zeppelin) i The Iron Maidens (Iron Maiden).

Poproszono mnie o podanie pięciu podstawowych rzeczy, które czynią życie wspaniałym: 1. Świetny przyjaciel; 2. Wspaniała pizza; 3. Black Sabbath; 4. Led Zeppelin; 5. Iron Maiden – powiedział Wylde. 

Black Sabbath zagra jeszcze raz w oryginalnym składzie?

Na początku lutego 2017 roku formacja Black Sabbath dała ostatni koncert w rodzinnym Birmingham. Grupa jednak nie zagrała pożegnalnej trasy w klasycznym składzie. Przypomnijmy, że na scenie zabrakło perkusisty Billa Warda. 

Ozzy Osbourne jasno podkreślił, że nie jest do końca zadowolony z tego, jak historia Black Sabbath się zakończyła. I chciałby zagrać chociaż jeden koncert w oryginalnym składzie. 

Przez wiele tygodni perkusista w tym temacie milczał. W końcu jednak i on zabrał głos. – Melduje się w sprawie wszystkich tematów, które dotyczą potencjalnego występu Sabbath w Anglii. Mam ochotę zagrać kilka starych, ulubionych kawałków. Kochałem grać je wówczas, bardzo chciałbym zagrać je po raz ostatni – napisał w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. 

Wygląda więc na to, że wszyscy muzycy są zainteresowani tematem. Czy doczekamy się jeszcze jednego koncertu Black Sabbath? Pożyjemy, zobaczymy...

Tony Iommi wskazał najważniejsze riffy Black Sabbath. To one ukształtowały heavy metal: