Muniek Staszczyk jest obecny na polskiej scenie muzycznej już od ponad czterdziestu lat! W 1981 roku wraz z kapelą Opozycja, znaną także jako Atak, wystąpił na Festiwalu w Jarocinie i II Festiwalu Nowej Fali w Toruniu. Kluczowy dla całej dalszej działalności muzycznej Muńka okazał się jednak kolejny rok, kiedy to powołał on do życia formację Teenage Love Alternative, która w 1986 roku oficjalnie zmieniła swoją nazwę na T.Love. Po trzech latach grupa wydała świetnie przyjęty album Wychowanie, a kolejno zawiesiła działalność, Staszczyk natomiast wyjechał do Londynu, po powrocie z którego jeszcze w 1989 roku reaktywował zespół, jednak w zmienionym składzie. T. Love w nowym kształcie wydał w 1991 roku płytę Pocisk miłości, z której pochodzi kultowy przebój Warszawa. Na tym etapie zespół uznawany był już za jednego z najważniejszych w Polsce przedstawicieli muzyki punk rockowej, grupa nigdy nie bałą się jednak zabawy konwencją, dowodem na co jest album Chłopaki nie płaczą z 1997 roku, który stał się komercyjnym sukcesem. T.Love działał aż do 2017 roku, kiedy to ponownie zawiesił działalność - formacja powróciła po pięciu latach, wydając w 2022 roku krążek Hau! Hau!.
Muniek to jednak nie tylko T.Love. Muzyk jest współzałożycielem grupy Szwagierkolaska, a w 2010 roku wydając album, zatytułowany po prostu Muniek, artysta rozpoczął karierę solową. W jej ramach wydał także obchodzący w tym roku pięciolecie projekt Syn miasta. Nie da się ukryć, że dziś Muniek Staszczyk to prawdziwa ikona i legenda polskiego rocka - zdarza się jednak, że muzyk bywa, najczęściej przy okazji różnych wywiadów, krytykowany. Tak właśnie sytuacja ma się w przypadku jednej z ostatnich rozmów Staszczyka.
Muniek Staszczyk gościem TV Republika - na muzyka posypały się gromy!
W sobotę 19 października Staszczyk pojawił się w programie śniadaniowym, emitowanym przez stację TV Republika. Muzyk rozmawiał z prowadzącą Anną Popek na temat swojej wiary, a okazją do spotkania stała się przypadająca na 16 października rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża. Muniek nie ukrywa, że od dawna jest osobą niezwykle wierzącą, a jego wiara wzmocniła się jeszcze bardziej po tym, gdy w 2019 roku podczas pobytu w Londynie przeszedł wylew. We wspomnianym wywiadzie Muniek opowiedział o tym, jak ważną postacią dla jego pokolenia była postać Jana Pawła II, nie ukrywał też, że wiara jest ważnym elementem jego codzienności.
Bardzo szybko na muzyka posypały się gromy. Muniek Staszczyk został ostro skrytykowany nie tyle za swoje wywody na temat wiary, co za fakt, że opowiadał o niej akurat w Republice. Stacja telewizyjna budzi duże kontrowersje ze względu na przyjęty profil i zarzucane jej powiązania z prawicowym środowiskiem.
Muniek Staszczyk wydał oświadczenie
O wywiadzie zrobiło się na tyle głośno, i to w negatywnym sensie, że Muniek zdecydował się wydać oświadczenie. Artysta za pośrednictwem swoich oficjalnych kont w mediach społecznościowych napisał, że zdaje sobie sprawę, że niektórych jego wizyta we wspomnianej stacji telewizyjnej mogła zaskoczyć, gdyż krytycy wypominali mu, że przecież raptem dwa miesiące temu grał na Pol'and'Rocku. Muzyk zaznacza jednak, że stara się on nie dzielić polskiego społeczeństwa na żadne grupki i jest zdania, że rozmawiać należy ze wszystkimi, a on sam ma się przede wszystkim za Polaka i Chrześcijanina.
Staszczyk pisze dalej, że zdecydował się przyjąć zaproszenie, gdyż chciał porozmawiać o Janie Pawle II - postaci szczególnie dla niego ważnej i zaznacza równocześnie, że od dawna zwraca uwagę na mroczniejszą stronę kościoła katolickiego, wskazuje przy tym, że to w w gestii odpowiednich służb leży zajmowanie się tym aspektem. Muzyk pisze także, że nie jest fanem polityki, która prowadzi do społecznych podziałów, a on sam dość otwarcie mówi o swoich poglądach za pośrednictwem tekstów i muzyki. Na koniec Muniek dodaje: "Natomiast jestem jak najdalszy od pogardy dla drugiego człowieka. Spokoju, pokoju, dużo rock’n’rolla! I zdrowia! Tego Wam wszystkim życzę". Poniżej pełne oświadczenie artysty.
Oto 10 najsłynniejszych utworów T.Love:
