Wokalistka zespołu Crypta poprosiła fanów o pomoc i spadły na nią gromy

i

Autor: YouTube

Wokalistka zespołu Crypta poprosiła fanów o pomoc i spadły na nią gromy

2023-07-31 11:44

Fernanda Lira niedawno pochwaliła się tym, że w końcu będzie mogła zamieszkać na swoim. Przy okazji zaapelowała do fanów, że jeśli chcieliby ją wesprzeć, będzie bardzo wdzięczna za jakiekolwiek grosze, z których planuje zakup mebli. Apel wywołał prawdziwą lawinę krytyki wśród fanów ciężkiego grania.

Grupa Crypta powstała po rozejściu się dróg muzyczek projektu Nervosa. Dziewczyny zyskały sławę na całym świecie dzięki agresywnemu metalowemu brzmieniu, które z wyjątkiem Arch Enemy oraz The Agonist raczej kojarzy się z mężczyznami, w szczególności na wokalu. Po odejściu z Nervosy śpiewająca basistka Lira oraz perkusistka Luana Dametto połączyły siły z gitarzystkami: Sonią Anubis (ex-Burning Witches, obecnie w Cobra Spell) oraz Tainą Bergamaschi (ex-Hagbard). W szybkim czasie brazylijska Crypta zyskała sporą popularność i gra na festiwalach metalowych po obu stronach Oceanu.

Teraz jednak recenzje koncertów grupy oraz jej najnowszego albumu zostały „przykryte” przez komentarze dotyczące apelu wokalistki. Fernanda Lira napisała w swoich mediach społecznościowych (post już niedostępny, podajemy za Metal Addicts):

- W ciągu ostatnich miesięcy zaszły zmiany w moim życiu i od końca sierpnia będę mieszkać sama, po raz pierwszy w życiu – napisała liderka Crypty – Nie jest to coś, co zaplanowałam, więc nie mam prawie niczego własnego, z wyjątkiem kilku prezentów od bliskich przyjaciół. Będę musiała umeblować wszystko od podstaw, a wiecie jak rzeczy potrafią być absurdalne, prawda? Dlatego zdecydowałam się utworzyć zbiórkę dla każdego, kto chciałby mi wysłać jakiś mały podarunek na ten nowy etap. Dosłownie każda suma pomoże mi bardzo, ponieważ zaczynanie od nowa potrafi być bardzo dużym wyzwaniem, szczególnie płacenie za 9293860 rat, które będę musiała brać by za wszystko zapłacić.

Komentujący ten apel internauci, oraz niektórzy dziennikarze, zarzucili wokalistce bezczelność i wykorzystywanie swojej muzycznej pozycji do prywatnych celów, niezwiązanych z działalnością grupy. Najgorzej jednak dostało jej się gdy niedługo po apelu udostępniła zdjęcia z koncertu Beyonce, na którym doskonale się bawiła. Komentujący zarzucali, że skoro stać ją na bilety na takie widowisko, to jej sytuacja finansowa raczej należy do stabilnych.

W odpowiedzi na te komentarze wokalistka opublikowała oświadczenie, gdzie odniosła się do zarzutów. Zwróciła uwagę na swoje wieloletnie zaangażowanie w działalność wolontaryjną, na pracę z organizacjami pozarządowymi, przypomniała jak podczas pandemicznego zamknięcia pracowała rozwożąc na motocyklu rozmaite rzeczy. Bilety na koncert zakupiła na wiele miesięcy przed tym zanim dowiedziała się o zmianach związanych z zamieszkaniem.

- Wreszcie komentarz, który padał najczęściej to: znajdź sobie prawdziwą pracę – pisze artystka – To bardzo smutne, bo każdy korzysta ze sztuki codziennie, a jednak pozostaje ona wciąż niedoceniona, jakby polegała jedynie na przepychu i podróżowaniu po świecie. Zdaję sobie sprawę, że mam przywilej zajmować się czymś co kocham i kocham to, że przynosi mi to wiele wspaniałych rzeczy, ale to praca, której nigdy nie poznacie. Każda praca ma swoją wartość, a jeśli wydaje wam się, że sztuka jest bez sensu, to spróbujcie żyć zupełnie bez niej, a przekonacie jak będzie to smutne. Wszystkim nienawistnikom życzę by sami nigdy nie musieli nikogo prosić o pomoc, a jeśli to się wydarzy, by nie spotykali się z tak negatywną energią jak ta, którą przelewają na mnie.

W tym roku grupa wydała drugi w karierze album „Shades of Sorrow”. Dziewczyny promują go singlem „Lord of ruins”.

Pol’and’Rock Festival - 10 występów, które przeszły do historii imprezy