Wokalistka grającego melodyjny death metal Arch Enemy od lat promuje odchodzenie od produktów odzwierzęcych. Wystąpiła w filmie dokumentalnym „”Punk Rock Vegan Movie” nakręconym przez Moby’ego, była nagradzana przez organizację PETA za walkę z kanadyjskimi myśliwymi broniącymi polowań na foki. Jak syrena pozowała do zdjęcia na plakacie PETA w sprawie ochrony fauny oceanicznej.
Wśród innych sław na marszu był także aktor James Cromwell, znany między innymi z „American Horror Story”, „Sześć stóp pod ziemią” czy „Sukcesji”. Alissę wspiera także jej partner życiowy Doyle Wolfgang von Frankenstein, na co dzień gitarzysta Misftis.
W swoim przemówieniu dziękowała innym, którzy maszerowali przez Nowy Jork w obronie zwierząt.
- Nawet jedno życie i dobrostan zwierzęcia się liczy – mówiła White-Gluz i co jakiś czas wplatała do przemówienia dane dotyczące tego ile zwierząt ginie tylko w czasie jej występu – Często mówią mi bym się przymknęła na temat weganizmu, ale nigdy nie zamilknę w sprawie praw zwierząt. Miałam szczęście dorastać w wegetariańskiej rodzinie, dzięki Mamo! Jestem weganką od ponad 25 lat.
Artystka dodawała, że choć branża spożywcza jest równie przesiąknięta zepsuciem do spożywcza udaje się osiągać małe zwycięstwa: odejście od naturalnych futer, znajdywanie zastosowania dla roślinnych zamienników. Wskazywała także na rosnącą konsumpcję mięsa, na które nie tylko jest zapotrzebowanie, ale także nad przemysłem mięsnym rozciągają parasol ochronny politycy, szczególnie w USA. Dodała, że sposobem na wygraną z takim stanem rzeczy jest otwartość i inkluzywność wegańskiego środowiska.
- Jesteśmy częścią maratonu, a nie sprintu – mówiła opisując działanie obrońców praw zwierząt – Za wszystko co wnosicie do sprawy dziękuję Wam jak, planeta oraz zwierzęta.
Polecany artykuł: