Ronnie Platt (Kansas) przeszedł poważną operację. Wokalista powoli wraca do zdrowia
Nie tak dawno informowaliśmy na naszych łamach, że u Ronniego Platta, wokalisty legendarnej amerykańskiej formacji Kansas, zdiagnozowano raka tarczycy. – Mam 99 proc. szans na przeżycie. Nie rozprzestrzenił się. Jest ograniczony tylko do tarczycy. Muszę więc ją tylko usunąć. Przejdę rehabilitację i wrócę do formy – napisał w mediach społecznościowych.
Platt jest już po operacji. W poście opublikowanym na Facebooku wokalista ujawnił, że zabieg przeszedł pomyślnie. Obecnie natomiast odpoczywa e domu. I nie może doczekać się powrotu na scenę.
– Poczułem moc modlitw i pozytywnej energii od Was wszystkich. Wszyscy mi pomogliście. [...] Pierwszy dzień rekonwalescencji już za mną. Nie mogę się doczekać powrotu do tego, co robię najlepiej! Tak, chodzi o śpiewanie, ale moim prawdziwym zajęciem jest zabawianie Was wszystkich i pomaganie, przynajmniej na kilka godzin, w zapominaniu o problemach oraz ładowaniu baterii. Jestem z tego powodu bardzo dumny – napisał Platt.
Wokalista dołączył do Kansas w 2014 roku. W składzie zastąpił on Steve'a Walsha, który śpiewał w Kansas w latach 1973–1981 oraz 1985–2014. Głos Platta możemy usłyszeć na dwóch ostatnich albumach grupy: The Prelude Implicit (2016) oraz The Absence of Presence (2020). Co ciekawe, przed dołączeniem do Kansas, wokalista pracował jako kierowca ciężarówki, był także członkiem zespołu Shooting Star.
Grupa, według zapowiedzi, powinna powrócić na scenę już niebawem. Muzycy mają zaplanowane ponad 20 koncertów w Stanach Zjednoczonych między kwietniem a listopadem 2025.
Kansas to legendarna amerykańska formacja, która powstała w 1973 roku. To właśnie ten zespół wylansował takie znane utwory, jak chociażby Carry On Wayward Son, Point of Know Return czy Dust in the Wind. Największe sukcesy Kansas, bez wątpienia, święcił w latach siedemdziesiątych. Wciąż jednak zespół występuje. I ma na koncie szesnaście studyjnych wydawnictw.