Zaczyna się od lapsusu premiera Mateusza Morawieckiego podczas przemówienia i z pewnością dla tych, którzy nie są jego zwolennikami jest to doskonały punkt zaczepienia do marzeń o zmianach. W teledysku Tymon jest stańczykiem, który szydzi z prezentera nawiązującego do „Wiadomości” TVP programu informacyjnego i ostatecznie, z niewielką pomocą loży masońskiej (a jakże!) przemienia go w aktywistę LGBT.
Niestety nad tekstem nie możemy się za mocno pochylać, ponieważ jego główny przekaz nie nadaje się do publikacji. Nie mamy jednak najmniejszego kłopotu z zaproszeniem Was do obejrzenia i wyrobienia sobie własnego zdania. Tymonowi towarzyszy w klipie zespół 4/4.
Charakterystyczne ostre ostre szyderstwo z władz i aparatu propagandy to klimaty, do których Tymon Tymański zdążył nas już przyzwyczaić. Lider takich grup jak Miłość i Kury nie od wczoraj nagrywa piosenki i całe płyty sprzeciwiające się politykom konserwatywnej prawej strony. W 2020 roku wydał płytę „Paszkwile”, w której każda piosenka to ostra szpila w bok polityków.
Nie tylko Tymon na sam koniec kampanii zaserwował fanom nowy kawałek komentujący bieżącą sytuację polityczną. Blade Loki także mają coś do powiedzenia wyborcom.