Tony Iommi chce odkupić ważną dla siebie gitarę. Napotkał jednak na problemy!
Tony Iommi to bez dwóch zdań jeden z najlepszych gitarzystów w historii rocka, który odpowiada za wiele nieśmiertelnych riffów. W swojej kolekcji ma, rzecz jasna, mnóstwo gitar. Brakuje mu jednak pewnego modelu, który w przeszłości postanowił sprzedać...
Chodzi konkretnie o czerwonego Gibsona SG z 1965 roku, którego gitarzysta Black Sabbath nazwał zdrobniale Monkey. Teraz Iommi chciałby ją odzyskać. Jak się jednak okazuje: nie będzie to takie łatwe.
Facet, który kupował pamiątki dla Hard Rock Cafe, przyjechał do Anglii i mnie odwiedził. Chciał kupić trochę rzeczy. Sprzedałem mu więc Monkey SG. Ta gitara miała dla mnie dużą wartość, nie chciałem jej zabierać w trasę i ryzykować, że ulegnie jakiemuś uszkodzeniu. Umowa była taka, że gdybym kiedykolwiek chciał odzyskać gitarę, to mógłbym ją odkupić za taką samą cenę. Wydawało się to dość uczciwym rozwiązaniem. Ale ten facet zmarł. Próbowałem się skontaktować z Hard Rock Cafe, aby ją odzyskać. Nic jednak nie wiedzą o takiej umowie – powiedział w rozmowie z Guitar World.
Wygląda więc na to, że Iommi nie odzyska tej gitary, ale... kilka lat temu Gibson przygotował specjalną replikę modelu Monkey. Na rynku pojawiło się 50 sztuk. Gitarzysta wyznał, że w domu ma dwie takie, więc... na nich będzie musiał poprzestać. Przynajmniej na ten moment.
Tony Iommi zagra na nowym albumie... Robbiego Williamsa
Takiej współpracy pewnie mało kto się spodziewał, a jednak... Wspomnianą informacją podzielił się w przestrzeni medialnej Karl Brazil, perkusista w zespole Robbiego Williamsa. W wywiadzie dla Percussion Discussion powiedział: – Robbie pracuje z różnymi ludźmi, a ja miałem szczęście nagrać z nim kilka piosenek. Jedną z nich jest "Rocket". To mocny, rockowy numer, w którym zagrał Tony Iommi. I zrobił to, co do niego należało.
Wiadomo także, że na nadchodzącym albumie Robbiego Williamsa ma pojawić się także Gaz Coombes, wokalista i gitarzysta Supergrass.
– Będzie to głównie gitarowa płyta. Trochę nawiązująca do jego brzmienia z lat dziewięćdziesiątych, ale wymieszana z odrobiną współczesnego popu – zapowiedział Brazil.
Kiedy wspomniany album ujrzy światło dzienne? Tego na razie nie wiadomo. Warto też nadmienić, że sam Iommi planuje w niedalekiej przyszłości wydanie nowego solowego krążka.