Tony Hawk, Kurt Cobain

i

Autor: ODD ANDERSEN/AFP/East News, mat. prasow e

Wiadomości

Tony Hawk wspomina "przełomowy" występ Nirvany. "Doświadczyliśmy czegoś potężnego"

2025-02-25 14:18

Tony Hawk, legendarny skater, ostatnio udostępnił na Instagramie relację, w której wspominał koncert Nirvany, na którym był. Odbył się on jesienią 1991 roku. – Wszyscy doświadczyliśmy czegoś rzadkiego i potężnego tej nocy. Świat nigdy nie był już taki sam – napisał.

Tony Hawk wspomina koncert Nirvany z 1991

Tony Hawk to jeden z najbardziej utytułowanych skaterów wszech czasów. I wpływowych, bez dwóch zdań. Wystarczy przypomnieć, że pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku Hawk nawiązał współpracę z firmą Activision, która stworzyła kultową serię gier o jeździe na deskorolce sygnowaną jego nazwiskiem. 

Z kolei ostatnio Hawk udostępnił, w relacji na Instagramie, zdjęcie biletu z koncertu Nirvany z 1991 roku. A konkretnie chodzi o występ z 20 października, który odbył się w The Vatican w Houston. 

30 lat temu Nirvana zagrała swój ostatni koncert

Poszedłem prosto z wydarzenia SUAS [Shut Up And Skate - przyp. red.] w Houston Skatepark na ten koncert w 1991 roku. Był tak transformacyjny, jak tylko może być muzyka na żywo. Wszyscy doświadczyliśmy czegoś rzadkiego i potężnego tej nocy. Świat nigdy nie był już taki sam – napisał Tony Hawk. 

Posts from the nirvana community on Reddit

Przypomnijmy, że to niejedyny związek słynnego skatera z Kurtem Cobainem. Syn Hawka, Riley, poślubił przecież córkę nieżyjącego lidera Nirvany, Frances Bean. We wrześniu 2024 roku para, rok po ślubie, powitała na świecie swojego syna: Ronina Walkera. – Chciałbym, żeby Kurt tu był, żeby mógł zobaczyć, jaką wspaniałą kobietą stała się jego córka. Żeby mógł poznać jej oddanego, troskliwego męża i przytulić naszego cudownego wnuka – napisał jeszcze Tony Hawk we wspomnianym wpisie udostępnionym w mediach społecznościowych. 

Frances Bean Cobain uczciła ojca w 30. rocznicę śmierci

5 kwietnia 2024 minęło dokładnie 30 lat od śmierci Kurta Cobaina. Tego dnia głos postanowiła zabrać nieudzielająca się raczej na co dzień w mediach Frances Bean.

Przypomnijmy, że nie miała ona nawet dwóch lat, gdy jej ojciec odebrał sobie życie. Frances Bean była za to jedną z adresatek listu pożegnalnego, który tuż przed śmiercią napisał lider Nirvany. Córka oddała mu hołd w poście na Instagramie. 

Chciałabym poznać mojego tatę. Chciałabym znać rytm jego głosu, wiedzieć, jaką lubił kawę lub jak się czuł, gdy posłuchał bajki na dobranoc. Zawsze zastanawiałam się, czy łapałby ze mną kijanki podczas dusznych letnich dni w Waszyngtonie, czy też pachniałby Camel Lights i truskawkowym Nesquikiem (jak mi powiedziano, to jego ulubione) – napisała Bean. Dodała także, że odejście jej ojca było dla niej prawdziwą lekcję tego, czym jest śmierć i strata. A na sam koniec zamieściła fragment jego pożegnalnego listu. 

Oto najlepsze albumy według społeczności Discogs. W czołówce Pink Floyd czy Nirvana: