Choć zespół Nine Inch Nails nigdy nie zawiesił działalności, to nie da się ukryć, że po wydaniu w 2020 roku płyt Ghosts V: Together i Ghosts VI: Locusts o zespole zrobiło się wyjątkowo cicho, mimo tego, że duet Reznor-Ross regularnie pojawia się w mediach. Dzieje się tak dlatego, że muzycy niezwykle aktywnie działają od lat jako kompozytorzy filmowi i akurat pod tym względem nie zwalniają tempa. W ciągu ostatnich czterech lat Panowie stworzyli aż siedem ścieżek dźwiękowych do takich produkcji, jak Mank, Co w duszy gra (za którą otrzymali po swoim drugim Oscarze), Imperium światła, Zabójca czy Challengers.
Od jakiegoś czasu wiadomo, że na tym się nie skończy. W sierpniu tego roku na disneyowskim konwencie D23 ogłoszono, że Reznor i Ross odpowiadać będą za muzykę do filmu Tron: Ares, który trafi do kin w październiku przyszłego roku. Ciekawostką w tym temacie jest fakt, że tym razem soundtrack sygnowany będzie jako nagrany przez Nine Inch Nails, a nie słynny kompozytorski duet. Wygląda na to, że w nadchodzących miesiącach o legendarnej formacji znów będzie wyjątkowo głośno!
Czeka nas wielki powrót Nine Inch Nails!
W nowym wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" Trent Reznor przyznał, że początkowo praca kompozytora filmowego jawiła mu się jako "przerażająca", z czasem przekonał się jednak, jak wyzwalające i twórcze jest to zajęcie, a umiejętności dzięki niemu zdobyte zamierza teraz wykorzystać w Nine Inch Nails. Muzyk dopowiada, że praca nad muzyką do filmów, na czym skupił się w ostatnich latach, była dla niego czymś szczególnym i sprawiła, że w jego głowie pojawiło się wiele nowych pomysłów, na których teraz skorzystać ma brzmienie jego macierzystej formacji.
Muzyk otwarcie powiedział w rozmowie, że po czasie skupienia się właśnie na tej formie działalności twórczej on i Ross są gotowi na wielki i głośny powrót na rynek z Nine Inch Nails! Reznor nie ukrywa, że kieruje nim myśl zrobienia w muzyce czegoś innego, gdyż jak mówi, to, co dzieje się w tym obszarze od około dekady jest dla niego dużym rozczarowaniem.
Ostatnie 10 lat bardzo rozczarowało mnie, jeśli chodzi o muzykę popularną. Im jestem starszy, tym mniej rzeczy mi odpowiada. Biznes jest do bani. Sposób, w jaki ludzie konsumują muzykę, nie jest już tak inspirujący, jak kiedyś, jest marginalizowany w wielu aspektach. Muzyka stała się dla mnie sposobem na poczucie się ważnym, odczuwam wyzwanie - mówi w wywiadzie Trent Reznor.