Timothée Chalamet zagrał na żywo swoje ulubione utwory Boba Dylana
Film Kompletnie nieznany, w reżyserii Jamesa Mangolda, który opowiada o wczesnych latach kariery Boba Dylana, zbiera bardzo pochlebne recenzje. Kilka dni temu doczekał się nawet ośmiu nominacji do Oscarów. We wspomnianej produkcji główną rolę zagrał Timothée Chalamet. Ostatnio aktor był gospodarzem jednego z odcinków kultowego programu Saturday Night Live. Jednocześnie gwiazdor filmu Kompletnie nieznany wystąpił w roli... gościa muzycznego SNL.
Aktor wykonał trzy piosenki z bogatego dorobku Boba Dylana. Co ciekawe: żadna z nich nie pojawiła się w filmie.
– Możecie nie znać piosenek Boba Dylana, które wykonuję, ale to moje ulubione jego utwory. Jestem tak wdzięczny, że "Saturday Night Live" nadal robi takie dziwne rzeczy po 50 latach. Albo są naprawdę mili, pozwalając mi to zrobić, albo niesamowicie podli i to wszystko jest jednym wielkim żartem – powiedział Chalamet do publiczności w trakcie wprowadzenia do programu.
Odtwórca roli Dylana zagrał więc: Outlaw Blues z krążka Bringing It All Back Home z 1965, Three Angels, który ukazał się na albumie New Morning z 1970 roku, oraz Tomorrow Is A Long Time (Bob Dylan ten utwór po raz pierwszy wykonał w 1963 roku, a później całość pojawiła się na wydawnictwie Greatest Hits Vol. II z 1971).
Jak Chalamet poradził sobie ze wspomnianymi kompozycjami? Zapis jego występu w programie Saturday Night Live udostępniamy poniżej.
Film Kompletnie nieznany z nominacjami do Oscara!
Film Kompletnie nieznany opowiada historię Dylana od momentu, kiedy jako 19-latek trafił na nowojorską scenę muzyczną aż do przełomowego występu na Newport Folk Festival, który odbył się w 1965 roku. Wówczas muzyk zdecydował się na bardziej rockandrollowe brzmienie. To właśnie wtedy pierwszy raz wystąpił na żywo z użyciem instrumentów elektrycznych.
Za scenariusz Kompletnie nieznanego odpowiadają natomiast: Jay Cocks (scenarzysta dwukrotnie nominowany do Oscara za Gangi Nowego Jorku, a także Wiek niewinności) oraz Mangold. Do całości co nieco dodał również sam Dylan. Reżyser, będąc gościem podcastu Happy Sad Confused, zdradził, że muzyk osobiście napisał adnotację do scenariusza. Zdjęcia do filmu zostały natomiast nakręcone w Nowym Jorku, Jersey City, Newark czy Belleville.
Jeśli chodzi o wspomniane Oscary, to film ma szansę na statuetki w następujących kategoriach:
- najlepszy film (Alex Heineman, Fred Berger, James Mangold)
- najlepszy aktor pierwszoplanowy (Timothée Chalamet)
- najlepszy aktor drugoplanowy (Edward Norton)
- najlepsza aktorka drugoplanowa (Monica Barbaro)
- najlepszy reżyser (James Mangold)
- najlepszy scenariusz adaptowany (James Mangold, Jay Cocks)
- najlepsze kostiumy (Arianne Phillips)
- najlepszy dźwięk (David Giammarco, Donald Sylvester, Paul Massey, Ted Caplan, Tod A. Maitland)
