The White Stripes wycofali pozew przeciwko Donaldowi Trumpowi
Pod koniec sierpnia 2024 roku, o czym informowaliśmy na naszych łamach, formacja The White Stripes złożyła pozew przeciwko Donaldowi Trumpowi, ówczesnemu kandydatowi na prezydenta USA z ramienia Republikanów.
Chodziło o wykorzystanie utworu Seven Nation Army bez zgody w filmiku udostępnionym w mediach społecznościowych. Margo Martin, zastępczyni dyrektora ds. komunikacji Trumpa, w serwisie X (dawniej Twitter), opublikowała wideo, na którym było widać Donalda Trumpa wchodzącego do samolotu przy dźwiękach wspomnianego utworu z repertuaru The White Stripes.
W pozwie mogliśmy przeczytać, że zespół "zdecydowanie sprzeciwia się przyjętej polityce i działaniom podjętym przez Trumpa, gdy był prezydentem, a także temu, co zaproponował na drugą kadencję, o którą się ubiega".
Jak wiemy: Donald Trump wygrał wybory prezydenckie. Z kolei muzycy The White Stripes wycofali pozew. Portal Pitchfork informuje, że oddalili oni sprawę bez uprzedzeń. To oznacza, że będą mogli oni ponownie złożyć pozew. Prawnik zespołu nie udzielił jednak wspomnianej stronie internetowej komentarza w tej sprawie.
Po zwycięstwie Donalda Trumpa, na Instagramie Jack White opublikował obszerny post, w którym skomentował wyniki tegorocznych wyborów prezydenckich w USA.
– Trump wygrał głosowanie powszechne. Koniec historii. Amerykanie wybrali znanego, oczywistego faszystę, a teraz Ameryka dostanie to wszystko, co ten początkujący dyktator chce uchwalić. Wszyscy wiemy, do czego jest zdolny: Projekt 2025, deportacje, ogólnokrajowy zakaz aborcji, zakończenie dwukadencyjności urzędu, wspieranie Putina i jego wojny, zamknięcie Rady Edukacji, przyczynianie się do zmian klimatycznych, ograniczanie praw LGBTQ, kontrolowanie Departamentu Sprawiedliwości, utrzymywanie niskiego wynagrodzenia minimalnego itd. To absolutnie oszałamiające, że temu oszustowi udało się oszukać tak wielu Amerykanów nie raz, ale dwa razy – napisał muzyk.
Jack White zregzygnował z tradycyjnego ogłaszania koncertów
Jack White w tym roku wydał dość niespodziewanie kolejny solowy album zatytułowany No Name, którego pierwotnie nie można było znaleźć w serwisach streamingowych. Nie od dziś wiadomo, że artysta lubi zaskakiwać swoich fanów. Ogłosił bowiem także, że rezygnuje z tradycyjnego ogłaszania koncertów, czyli ze sporym wyprzedzeniem. We wpisie udostępnionym na Instagramie dodał, że zamierza grać głównie w "małych klubach, na podwórkowych festynach i na kilku festiwalach tu i ówdzie, aby pokryły one wydatki".
– Występy będą ogłaszane możliwie jak najbliżej daty, a decyzję o niektórych występach podejmiemy nawet tego samego dnia – wyjaśnił White.