The Rolling Stones

i

Autor: Materiały prasowe - fot. Mark Seliger

wypowiedzi muzyków

The Rolling Stones nie zasłużyli na Grammy za rockowy album roku? Producent "Hackney Diamonds" odpowiada na krytykę

2025-03-05 14:13

Zespół The Rolling Stones powrócił jesienią 2023 roku z nowym, wyczekiwanym od niemal dwóch dekad albumem. Nikogo nie zdziwił fakt, że formacja uzyskała za jego sprawą nominację do nagrody Grammy, która ostatecznie zapewniła jej statuetkę. Pojawiły się jednak głosy, że nie była to słuszna wygrana - zareagował na nie producent "Hackney Diamonds"

Wydaniem na początku września 2023 roku singla Angry Panowie z The Rolling Stones oficjalnie zapowiedzieli premierę nowego albumu. Wydawnictwo, zatytułowane Hackney Diamonds było niezwykle wyczekiwane przez fanów i fanki Brytyjczyków, a to dlatego, że było ono pierwszym od czasów A Bigger Bang, a więc od prawie 20 lat, na którym znalazł się jedynie premierowy materiał. Już Angry miał szansę na zdobycie Grammy w 2024 roku w kategorii 'Najlepsza rockowa piosenka', wtedy jednak statuetkę zgarnęły Panie z boygenius za sprawą kawałka Not Strong Enough.

Dla nikogo nie było więc większym zdziwieniem, gdy rok później także i Hackney Diamonds uzyskało nominację za 'Najlepszy rockowy album'. Choć nie da się ukryć, że Stonesi mieli mocną konkurencję: The Black Crowes, Green Day, Fontaines D.C., IDLES, Pearl Jam i Jacka Whitea, to właśnie oni (dokładnie odbierający w ich imieniu nagrodę producent Andrew Watt) wyszli z gali ze statuetką. Szybko pojawiły się głosy krytyczne wskazujące, że to Fontaines D.C. i ich Romance dużo bardziej zasługiwało na wygraną.

The Rolling Stones - 5 ciekawostek o albumie "Exile on Main St."

Andrew Watt broni wygranej The Rolling Stones

Teraz głos w całej tej sprawie zabrał producent Hackney Diamonds, Andrew Watt (stojący także za nominowanym w tym roku do Grammy Dark Matter Pearl Jam). Muzyk, który ma już na swojej liście także pierwszą nominację do Oscara za 'Najlepszą piosenkę' (Never Too Late z dokumentu Elton John: Never Too Late) w podcaście "The Music Now" dał do zrozumienia, że absolutnie nie zgadza się z krytyką. Watt zwrócił uwagę na fakt, że wszyscy żyjący muzycy The Rolling Stones są już po osiemdziesiątce, a mimo to dali radę nagrać rockowy krążek z niesamowitymi piosenkami i najwyższej jakości ich wykonywania.

Mają po 80, 82 i 83 lata. Powiedz mi, czy jest inny zespół w historii, który stworzyłby tak dobry album, mając 80 lat na karku, z takim poziomem pisania piosenek, takim poziomem wykonania? - pyta Andrew Watt w podcaście.

Sprawdź 5 ciekawostek o albumie "Exile on Main St.":