Muzyka stanu wojennego i wszechobecna cenzura
Polska muzyka rozrywkowa jest bardzo zróżnicowana. Zupełnie co innego na szczycie jest teraz, a co innego było jeszcze kilka czy nawet kilkadziesiąt lat temu. Jednak niemal od zawsze towarzyszyła nam muzyka rockowa, która wyjątkowo dotykała i dotyka nasze dusze, szczególnie w czasie, gdy zmagamy się z własnymi problemami.
Często jednak była w przeszłości pomijana, ze względu na jej przekaz. Najczęściej bowiem dotyczyła buntu, szczególnie w czasie stanu wojennego, który został wprowadzony 13 grudnia 1981 roku. Wszechobecna cenzura odcisnęła piętno na twórczości artystów tego czasu, którzy nie mogli w sposób nieskrępowany ani wprost wyrażać swoich opinii i niezadowolenia z panujących czasów.
Pracownicy Głównego Urzędu Kontroli Prasy i Widowisk, czyli cenzorzy, kontrolowali wszystkie teksty piosenek i wypowiedzi na łamach prasy, tak, aby wyeliminować przede wszystkim niepochlebne oceny ustroju czy warunków życia w Polsce. Jednak pomimo wprowadzonych zakazów i groźby więzienia, wielu twórców podejmowało tematy polityczne, wyrażając swój sprzeciw. Doprowadziło to do licznych sporów artystów z władzami, którzy pragnęli przekazywać słuchaczom to, co ich boli i czego oczekują.
Jedynym skutecznym sposobem uniknięcia ocenzurowania było stosowanie metafor i symboliki, czasem też dwuznaczności w tekstach i podczas występów. Kora podczas występów zakładała czarne okulary, co było czytelnym odniesieniem do Wojciecha Jaruzelskiego - twarzy stanu wojennego.
Oddział Zamknięty królował w czasie stanu wojennego
Wiele piosenek w czasie stanu wojennego zdjęto z anten radiowych. Jednym z utworów, który o wolność słowa walczył i przeszedł wiele prób "zmian", była piosenka Oddziału Zamkniętego "Andzia", która w rzeczywistości wcale nie nawiązywała do pewnej dziewczyny, a do.. marihuany. Jednak utwór opowiadający o paleniu zioła wydawał się być niemożliwy do rozpowszechnienia. Dlatego muzycy musieli niemal zmienić wszystkie słowa. Jak wspomina lider Oddziału Zamkniętego, Wojciech Pogorzelski: "Na ogół cenzura czepiała się jakiś pojedynczych słów, zwrotów. A tu, mam jeszcze gdzieś tę kartkę, cenzor przekreślił na krzyż całość tekstu, aż się papier podarł".
Zamieszanie dotyczące emisji utworu w radiu wspomina kompozytor Andrzej Szpilman: "Namówiłem realizatora, Andrzeja Hamerskiego, żeby nocą, kiedy skończy "służbowe nagrania", a studio opustoszeje, za dodatkowe honorarium nagrał jeszcze dwa utwory. Oczywiście było to nieoficjalne i dość dla Andrzeja ryzykowne. To był rok 1983, stan wojenny w pełni." Taki plan powiódł się dlatego, że główny redaktor był na urlopie, a piosenkę puszczano non stop. Jednak kiedy wrócił, dostał wiadomość od nieprzychylnego słuchacza, a utwór zdjęto za propagowanie marihuany. To nie powstrzymało zespołu przed dalszym graniem piosenki - właśnie dzięki zmianie tytułu.
"Tłumaczyliśmy na początku, że Gandzia to imię dziewczyny, a że obco brzmi? Bo to nasza znajoma z zagranicy. Ale w końcu powstała, wydawało się, niekontrowersyjna, "Andzia". W mgnieniu oka znów weszła na listy przebojów. Po dwóch tygodniach jednak znów została zniesiona przez nałożenie szlabanu" - wyjaśnia Pogorzelski.
Pomimo problemów z cenzurą, Oddział Zamknięty nie przestawał tworzyć piosenek o stanie wojennym.
"Twój Każdy krok" w emocjonalny sposób przerysowuje postawę i działalność Wojciecha Jaruzelskiego - przedstawia go jako "epileptyka z zabłoconymi ustami", świadczącymi o kłamstwach, które wypowiada publicznie, terroryzując innych. Zwykły człowiek czuje się przytłoczony, przelękniony, ale zarazem czuje w sobie ogień, czyli złość, choć boi się konfrontacji z władzą. Prowadzi jedynie wewnętrzną walkę z samym sobą, ciesząc się, że nie wszyscy dają się omamić władzy. Są jednak też tacy, których władza pokonała i którzy stali się zupełnie innymi ludźmi.
Inny tekst, "Ten wasz świat" odnosi się do oddzielonego w stanie wojennym świata władzy, nieprzystającego do świata zwykłych ludzi. W refrenie pojawia się retoryczne pytanie: "Jak wygląda ten wasz cudny świat?", co możemy na pierwszy rzut oka zobaczyć, że zadawane jest w sposób prześmiewczy.
I choć lata minęły, dla wielu Polaków, muzyka rockowa z lat 80-tych jest wciąż bardzo popularna i wciąż bardzo aktualna. Bez problemu możemy znaleźć powiązania z obecnymi czasami i wciąż słuchać wielu utworów, przeżywać je na nowo i propagować dalej.