Black Veil Brides

i

Autor: Wikimedia Commons - fot. https://www.flickr.com/photos/robnas

wypowiedzi muzyków

Ten zespół chciał nagrać nowy „Czarny Album” Metalliki! „W każdym calu”

2024-08-29 13:04

Choć dla większości fanów i fanek gitarowych brzmień to debiutancki album Metalliki jest tym szczególnym, to nie da się ukryć, że z perspektywy głównego nurtu przełomowy pod tym względem jest tzw. "Black Album". Okazuje się, że na współczesnym rynku jest formacja, która swego czasu miała apetyt na to, by powtórzyć sukces "Metalliki".

Muzyka rockowa i metalowa dziś już nie są tak popularne w mainstreamie, jak to miało miejsce w latach 80., na początku lat 90. i kolejnej dekady. Ciągle jednak powstają nowe zespoły, a te, które są na rynku już dłuższy czas nawet nie ukrywają, że bardzo liczą na okazję do tego, by móc przebić ten szklany sufit, zrobić coś przełomowego i podbić światowe listy przebojów.

Okazuje się, że apetyt na coś takiego miała swego czasu formacja Black Veil Brides, która powstała w Ohio w Stanach Zjednoczonych w 2006 roku. Grupa wyróżnia się niezwykle charakterystycznym wizerunkiem, którego elementem obowiązkowym jest czarny makijaż, przywodzący na myśl styl Kiss czy Mötley Crüe oraz innych zespołów, kojarzonych z erą glam metalu. Kapela ma aktualnie na koncie sześć studyjnych albumów, z czego najnowszy to The Phantom Tomorrow z 2021 roku.

Na czele Black Veil Brides stoi Andy Biersack, który niedawno udzielił wywiadu dla Rock Feed. Wokalista powrócił w nim pamięcią dziesięć lat wstecz, a więc do albumu Black Veil Brides, znanego też jako Black Veil Brides IV. W trakcie prac nad wydawnictwem grupa otrzymała ogromną szansę nawiązania współpracy z legendą branży, Bobem Rockiem, do tego nie kryła przed swoją wytwórnią, że ma wielkie ambicje i plany odnośnie tego wydawnictwa - mianowicie nagrać drugi "Czarny Album".

Co tam w środku gra - Metallica

Być jak Metallica

Grupie tak bardzo zależało na tym, by osiągnąć ten sam efekt, że zdecydowała się nagrywać w tym samym pomieszczeniu, co Metallica, towarzyszył jej przecież producent Metalliki, korzystała też - lub próbowała - z tego samego sprzętu. Samemu Andy'emu wybudowano także kabinę do nagrywania wokali na wzór tej, z której korzystał James Hetfield, Bob miał mu też przekazać mikrofon, na którym nagrywał frontman Metalliki, a nawet udostępnił młodemu muzykowi nagrania z rozgrzewek wokalnych Hetfielda.

Wszystko to działo się dziesięć lat temu, gdy Biersack miał tylko 23 lata i jak mówi dziś on sam, wie, że teraz wszystko to może się wydawać dziwaczne, jednak w jakiś sposób cel został osiągnięty. Czwarta płyta Black Veil Brides osiągnęła duży sukces, debiutując na 10. miejscu amerykańskiego Billboardu. Jak mówi dziś wokalista, grupa wie, że nie nagrała drugiego "Czarnego Albumu", ale w jakiś sposób urzeczywistniła swoje marzenie.

Zrobiliśmy wszystko. I płyta odniosła dla nas sukces. To świetna płyta. Uwielbiam ją. Nie nagraliśmy "Czarnego albumu". Uwaga, spoiler — to się nie wydarzyło. Ale chodziło bardziej o możliwość zrobienia tego i zrealizowania tego marzenia. Każdego dnia mówiliśmy sobie: "To niewiarygodne", jak spełnienie marzeń w milionowym stopniu - mówi muzyk w wywiadzie.

Sprawdź ciekawostki o "Czarnym Albumie" Metalliki: