W sobotę 3 września odbył się pierwszy z dwóch zaplanowanych tribute koncertów w hołdzie Taylorowi Hawkinsowi. Wydarzenie miało miejsce na legendarnym stadionie Wembley w Londynie, który po brzegi zapełnili fani, którzy chcieli wziąć udział w muzycznym święcie i wraz z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi perkusisty uczcić jego pamięć. Koncert był transmitowany na żywo, można było obejrzeć go chociażby na kanale MTV w serwisie YouTube. Wzięła w nim udział prawdziwa plejada gwiazd, a całość obfitowała we wzruszające momenty, przemowy i wspaniałe występy. Koncert rozpoczął się przemówieniem Dave Grohla.
Panie i panowie, zebraliśmy się dzisiaj tutaj, aby świętować życie, muzykę i miłość naszego drogiego przyjaciela, kolegi z zespołu, naszego brata Taylora Hawkinsa. Dla tych z was, którzy znali go osobiście, wiecie, że nikt inny nie nie był w stanie sprawić, że będziecie się uśmiechać, śmiać, tańczyć czy śpiewać. A dla tych z Was, którzy podziwiali go z daleka, jestem pewien, że wszyscy czuliście dokładnie to samo, więc dziś wieczorem zebraliśmy się z rodziną i jego najbliższymi przyjaciółmi, jego muzycznymi bohaterami i największymi inspiracjami, aby zapewnić wam gigantyczną pieprzoną noc jako hołd dla tej wspaniałej osoby. Więc śpiewaj i tańcz, śmiej się, płacz i krzycz i zrób jakiś pieprzony hałas, żeby mógł nas teraz usłyszeć.
Wyjątkowe występy
Koncert na Wembley rozpoczął Liam Gallagher, jednak tego wieczoru na scenie pojawiło się dużo więcej artystów - Nile Rodgers, uznany gitarzysta, znany ze współpracy z Davidem Bowiem, połączył siły z Joshem Homme, by wykonać cover klasycznego numeru Let’s Dance. Nie zabrakło także pobocznych projektów perkusisty, chociażby The Coattail Riders, do których dołączyła wokalistka Kesha w dynamicznym wykonaniu Children of the Revolution grupy T. Rex oraz wokalista The Darkness, Justin Hawkins. Gdy na scenie pojawił się Wolfgang Van Halen, z głośników wybrzmiały kultowe numery legendarnej grupy - On Fire i Hot for The Teacher. Swoją wersję utworu Jeffa Becka wykonała Violet Grohl, córka założyciela Foo Fighters. Wielki powrót z okazji koncertu zaliczyły także grupy Them Crooked Vultures (pierwszy występ od 12 lat), w skład której wchodzą Josh Homme, Dave Grohl i John Paul Jones, oraz formacja James Gang (na scenie pierwszy raz od ponad 15 lat). Wyjątkowy występ dał także zespół Supergrass, który wykonał swój wielki hit, Alright. Na scenie pojawili tego dnia także m.in. The Pretenders, Mark Ronson, Stewart Copeland (The Police) czy muzycy grupy Rush.
Wydarzenie, które przejdzie do historii
Jednym z najjaśniejszych momentów koncertu był wspólny występ żyjących członków Foo Fighters, Larsa Ulricha i Briana Johnsona. Muzycy wykonali wspólnie numery Back in Black, Let There Be Rock. Najbardziej emocjonujący był jednak moment, gdy na scenie pojawili się Brian May i Roger Taylor z grupy Queen, a wraz z nimi syn Taylora - Shane Hawkins, syn perkusisty grupy Queen, Rufus Taylor oraz wokalista The Struts, Luke Spiller. To wtedy usłyszeć można było utwory We Will Rock You i I’m in Love With My Car. Po chwili do artystów dołączył Justin Hawkins, by wspólnie wykonać klasyk Under Preassure, a następnie znany z udziału w Eurowizji Sam Ryder, który fenomenalnie zaśpiewał Somebody to Love. Nie zabrakło także solowego wykonania Briana Maya, który zagrał i zaśpiewał Love of My Life.
Najbardziej chwytający za serce moment nadszedł wraz z zakończeniem koncertu - to właśnie wtedy swój set wykonała grupa Foo Fighters, a w trakcie występu Dave Grohl nawet nie próbował ukrywać emocji. W jego ramach usłyszeliśmy Times Like These, All My Life (za perkusją zasiadł Josh Freese), The Pretender, Everlong (Travis Barker za perkusją), Learn to Fly (Nandi Bushell), These Days, Best of You (Rufus Taylor w roli perkusisty). Do zespołu dołączyli także Chrissie Hynde i Paul McCartney, by wykonać kompozycję Oh! Darling Beatlesów, nie zabrakło także Helter Skelter. Podczas setu Foo Fighters za perkusją zasiadł także syn Taylora, Shawn Hawkins, by ponownie zagrać My Hero.
Wzruszające momenty
Nile Rodgers przypomniał, że zespół Chic, którego jest członkiem, także wystąpił na Estereo Picnic w Kolumbii. Muzyk powiedział, że obie grupy miały zaplanowany wspólny pokaz, który jednak z powodu tragicznych wydarzeń nie doszedł do skutku. Prowadzący wydarzenie komik Dave Chappelle wspomniał, jak wspaniałym ojcem był Hawkins. Bliski przyjaciel nieżyjącego muzyka, perkusista Red Hot Chili Peppers, Chad Smith połączył się z Londynem za pomocą łączą wideo, by opowiedzieć o tym, jak ważne było dla Taylora wspieranie młodych, obiecujących muzyków, którym kupował sprzęt muzyczny, by Ci mogli rozpocząć własną karierę.
Taylora, spotkania i współpracę z nimi wspominali także Elton John, Stevie Nicks, Billie Eilish i Finneas, Slash i Duff McKagan, w trakcie koncertu pokazywane były także archiwalne zdjęcia i nagrania.
Koncert trwał nieco ponad 6 godzin, na chwilę obecną nie jest dostępny w całości w serwisie YouTube. Gdy tylko się pojawi, znajdziesz taką informację na naszej stronie!