Już ponad rok minął od nagłej, niespodziewanej śmierci Taylora Hawkinsa. Mimo początkowych wątpliwości ze strony fanów, zespół Foo Fighters zdecydował się kontynuować działalność i niecały tydzień temu powrócił na światowe sceny, w piątek 2 czerwca zaś światło dzienne ujrzy najnowszy album formacji. But Here We Are zadedykowany został Taylorowi i zmarłej w sierpniu 2022 roku matce Dave'a Grohla. Choć Hawkinsa nie ma już z nami, jego dziedzictwo pozostanie żywe na zawsze - w dużej mierze dlatego, że w ślady ojca idzie młody Shawn Hawkins.
Shawn Hawkins zachwyca świat rocka!
O synu zmarłego perkusisty zrobiło się głośno już we wrześniu ubiegłego roku, gdy został on jednym z perkusistów koncertów w hołdzie Taylorowi. Shawn zagrał z Foo Fighters m.in. utwór My Hero, a o jego występie mówił cały świat. Wszyscy zgodnie twierdzili, że chłopak prezentuje ogromny talent na miarę swojego ojca i na pewno w przyszłości rynek jeszcze o nim usłyszy. Shawn za swoją grę na tribute koncertach został nawet nagrodzony na gali Drumeo Awards w kategorii Drum Performance Of The Year!
Syn Taylora Hawkinsa znów na scenie z Foo Fighters!
Teraz, osiem miesięcy po tym pamiętnym występie, Shawn znów zagrał z formacją! Syn Taylora dołączył do Dave'a i spółki w ramach występu na Boston Calling. Grohl w pewnym momencie pokazu zaprosił na scenę "swojego ulubionego perkusistę na świecie", a za zestawem perkusyjnym zasiadł właśnie Shawn. Chłopak zagrał z grupą utwór I'll Stick Around. Jak młody Hawkins wypadł tym razem? Sprawdź nagranie poniżej!